Mix martial arts, czyli mieszane sztuki walki to jedna z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie. Pojedynki organizowane w klatkach, nazywanymi inaczej oktagonami, przyciągają rzesze fanów, chcących zobaczyć pokaz sportowych umiejętności i technik pochodzących ze wszystkich znanych sportów walki. Największą federacją organizującą gale MMA, jest amerykańska organizacja UFC, która w zawodowym sporcie uznawana jest za nieoficjalne mistrzostwa świata! Zawodnikiem, który od wielu lat występuje w klatkach sygnowanych logiem Ultimate Fighting Championship jest pochodzący z Cieszyna Jan Błachowicz.
Jan Błachowicz - narodziny mistrza i początki w KSW
Jan Błachowicz przyszedł na świat 24 lutego 1983 roku w Cieszynie. Od dziecka interesował się sztukami walki, uczęszczając na różnorodne treningi przez cały okres edukacji. Pierwszą profesjonalną walkę w MMA stoczył w wieku 24 lat, podczas gali Full Contact Prestige 3, a jego przeciwnikiem był równie niedoświadczony Marcin Krysztofiak, który jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył pojedynek. Nieudany debiut nie zniechęcił cieszyńskiego zawodnika - już pół roku później wziął on udział w turnieju organizowanym przez najpopularniejszą federację MMA w Polsce - KSW. Błachowicz podczas zawodów stoczył aż trzy pojedynki, rozpoczynając zmagania na etapie ćwierćfinału, w którym pokonał Sebastiana Olchawę. Następnie w półfinale wygrał z Pawłem Gasińskim, a w ostatecznym pojedynku triumfował nad Danielem Dowdą. Zarówno etap 1/2 jak, i finału zdołał wygrać przed czasem, pokonując zawodników ciosami w parterze. Udany debiut na gali Konfrontacji Sztuk Walki poskutkował podpisaniem kontraktu z federacją i rozpoczęciem jednej z najpiękniejszych karier w historii polskiego MMA.
Droga do pasa mistrzowskiego federacji KSW
Po udanych występach w zmaganiach turniejowych na Błachowicza czekała pierwsza walka na pełnoprawnej gali KSW 8, która odbyła się 15 września 2007 roku w Warszawie. Na przeciw niego stanął holenderski zawodnik Andre Fyeet, który w momencie pojedynku miał na swoim koncie 3 zwycięstwa i 9 porażek. Holender pewnie podjął Błachowicza, stosując tzw. kimurę i wygrał pojedynek już w pierwszej rundzie. 8 maja 2008 roku podczas gali KSW 9 zawodnik z Cieszyna ponownie przystąpił do organizowanego turnieju. Nie można oprzeć się wrażeniu, że historia zatoczyła swoiste koło, ponieważ Błachowicz znowu przystępował do zawodów po wcześniejszej porażce i po raz kolejny zdołał zwyciężyć wszystkie pojedynki, pokonując kolejno Martina Zawadę, Antoniego Chmielewskiego i w finale Aziza Karaoglu. Warto nadmienić, że zarówno Zawada, jak i Chmielewski mieli na swoim koncie kilkanaście zwycięstw w profesjonalnym MMA, zatem dla mniej doświadczonego Błachowicza było to nie lada wyzwanie. W 2008 roku Jan stoczył jeszcze dwa pojedynki, wygrywając każdy z nich, a na jego kolejną walkę kibice musieli czekać blisko 1.5 roku.
Błachowicz powrót do klatki zaliczył 7 maja 2010 roku w stolicy województwa śląskiego - Katowicach na gali KSW 13 Kumite. Po raz trzeci już znalazł się w gronie zawodników biorących udział w turnieju i po raz trzeci... zwyciężył całe zawody. Tym razem stoczył on tylko dwie walki - ćwierćfinał z Julio Cesarem Deline oraz półfinał z Wojciechem Orłowskim. Ostateczne rozstrzygnięcie turnieju miało miejsce podczas łódzkiej gali KSW 14, gdzie triumfował nad Danielem Taberą, którego to narożnik zdecydował się na przerwanie walki. W okresie między KSW 13, a KSW 14 gościnnie wystąpił na gali World Absolute FC pokonując doświadczonego Nikołaja Onikienko ( w momencie walki przeciwnik miał aż 32 pojedynki na swoim koncie).
Pas mistrzowski, okres dominacji i kontrakt z UFC
KSW 15: Współcześni Gladiatorzy była momentem zwrotnym w karierze Błachowicza. Utalentowany zawodnik dotychczas stoczył 14 profesjonalnych pojedynków, notując aż 12 zwycięstw, zatem stał się naturalnym pretendentem do walki o pas mistrzowski federacji. Takowa walka miała miejsce 19 marca 2011 roku, a przeciwnikiem Polaka był Kmaeruńczyk Rameau Sokoudjiou. Błachowicz pomimo świetnej formy w ostatnich pojedynkach nie zdołał pokonać przeciwnika, przegrywając pierwszą walkę o pas. W następstwie porażki jego kolejnym przeciwnikiem został Toni Valtonen, z którym Błachowicz wygrał duszeniem zza pleców. 26 listopada doszło do rewanżu z ówczesnym mistrzem kategorii półciężkiej. Sokoudjiou i Błachowicz walczyli na pełnym dystansie, a zwycięstwie decydowali sędziowie, którzy jednogłośnie wskazali zwycięstwo Cieszyńskiego Księcia, mianując go tym samym nowym Mistrzem kat. półciężkiej KSW! Jako mistrz federacji Błachowicz stoczył jeszcze 3 pojedynki, w każdym broniąc tytułu i osiągając rekord 17-3. Ostatnią walką w polskiej federacji było wygrane starcie z Goranem Reljiciem, wiosną 2013 roku.
Jan Błachowicz w 2013 roku był fenomenem polskich mieszanych sztuk walki. Jego świetna forma nie umknęła uwadze największej federacji MMA na świecie - UFC. Polak po zakończeniu współpracy z KSW związał się kontraktem z amerykańskim gigantem, dołączając jednocześnie do grona najlepszych zawodników. Pierwsza walka Błąchowicza w Ultimate Fighting Championship miała miejsce 4 października 2014 roku w Sztokholmie podczas pobocznej gali federacji zatytułowanej UFC Fight Night, a jego rywalem został Ilir Latifi. Polak pokazał się z najlepszej strony kończąc przeciwnika serią kopnięć i ciosów już w 1 rundzie. Świetny występ w debiucie poskutkował drugim pojedynkiem w federacji UFC, który ogłoszony został jako Co-Main Event następnej gali. Dodatkowych emocji dodał fakt, iż owa gala odbywała się w Krakowie ( w historii UFC tylko dwie gale miały miejsce w Polsce). Błachowicz przegrał pojedynek, uznając wyższość Jimiego Manuwy. Porażka na ojczystej ziemi była początkiem chwilowego załamiania formy Błachowicza - Polak w kolejnych 4 pojedynkach aż 3 razy ponosił porażkę, pokonując tylko Igora Pokrajaca. Słabsza dyspozycja była jedynie chwilowym problemem zawodnika, który 21 października 2017 roku odniósł zwycięstwo nad Devinem Clarkiem, wkraczając tym samym na zwycięską ścieżkę, która zaprowadziła go wprost do pasa mistrzowskiego UFC...
Pas mistrzowski Ultimate Fighting Championship
Kariera Błachowicza w latach 2017-2020 to zdecydowanie jeden z najlepszych okresów nie tylko w historii występów cieszynianina, ale również całego MMA w Polsce. Jan Błachowicz stoczył w tym czasie blisko 8 pojedynków, wygrywając 7 z nich! Warto również nadmienić, że aż 3 gale były sygnowane nazwiskiem Błachowicza, który występował w walce wieczoru! Fantastyczna predyspozycja Polaka poskutkowała jego pojedynkiem z Dominickiem Reyesem na gali UFC 253 w Abu Zabi, 26 września 2020 roku, gdzie stawką został pas mistrzowski organizacji UFC! Błąchowicz i tego wieczoru był nie do pokonania, pewnie rozbijając Amerykanina już w drugiej rundzie zapewnił sobie zwycięstwo, stając się tym samym drugim w historii reprezentantem Polski z pasem mistrzowskim UFC (pierwsza była Joanna Jędrzejczyk), a także nieoficjalnym mistrzem świata kat. półciężkiej!
Błachowicz tytuł mistrzowski dzierżył przez ponad rok. 6 marca 2021 roku zdołał obronić tytuł wygrywając jednogłośną decyzją sędziów z Izraelem Adesanyą, natomiast 30 października 2021, ponownie w Abu Zabi musiał uznać wyższość Glovera Teixeiry tracąc tym samym tytuł mistrzowski.
Jan Błachowicz - jak wygląda jego kariera obecnie?
Po utracie pasa, Błachowicz ani myślał o rezygnacji z dalszych pojedynków na najwyższym poziomie. Podczas gali UFC Fight Night w Las Vegas 14 maja 2022 roku zmierzył się w Main Evencie z Aleksandarem Rakiciem. Walka zakończyła się w trzeciej rundzie z powodu technicznego nokautu Austriaka, który doznał kontuzji i nie był w stanie kontynuować walki, tym samym przegrywając pojedynek. Niespełna pół roku później Błachowicz ponownie wziął udział w walce o pas mistrzowski kat. półciężkiej z Magomiedem Ankalajewem. Zawodnicy toczyli pojedynek o pas, który ówcześnie nie był dzierżony przez żadnego zawodnika, zatem obaj mieli szansę stania się nowym mistrzem. Wyrównany pojedynek zakończył się jednak niecodziennym werdyktem, ponieważ sędziowie nie potrafili wskazać zwycięzcy, ogłaszając tym samym remis.
Błachowicz, aby otrzymać kolejną walkę o pas musiał stoczyć walki z innymi pretendentami. W lipcu 2023 roku na gali UFC 291 jego przeciwnikiem został Alex Pereira. Walka była swoistym "eliminatorem" do pojedynku o mistrzostwo, jednak zakończyła się niejednogłośną decyzją sędziów, którzy wskazali wyższość Pereiry, który natomiast w późniejszym czasie zdobył tytuł mistrza.
Ostatnim dotychczasowym pojedynkiem Błachowicza w UFC była walka na londyńskiej gali z Carlosem Ulbergiem. Po ponad półtora rocznej przerwie Polak wracał do federacji w jednym celu - ponownym zdobyciu tytułu mistrzowskiego. Pojedynek, mimo iż świetnie prowadzony przez Błachowicza zakończył się kontrowersyjnym werdyktem wskazującym zwycięstwo Ulberga. Cieszyński Książę nie omieszkał się odnieść do finalnego rezultatu walki na swoim oficjalnym profilu w serwisie Instagram.
Kolejne kontrowersje na koncie, jak się okazuje podejście do ciosów znaczących odbiega od faktycznego znaczenia. Werdykt pozostawiam do dyskusji. To co działo się na trybunach po jego ogłoszeniu, to co się dzieje aktualnie w internecie, jest dosyć wymowne, za co dziękuję, ale werdykt poszedł w świat i niestety pozostanie w moim rekordzie. Idziemy dalej, idziemy po więcej. Wasze wsparcie było i jest wielkie, a to wyjście zapamiętam na długo. - czytamy na oficjalnym instagramie Jana Błachowicza.
Co dalej?
Obecnie trudno przewidzieć przyszłość Jana Błachowicza. Pewnym jest, że nie odwiesza on rękawic, dobra forma w pojedynku z Ulbergiem również nie wskazuje na to, iż Polak chciałby się poddać, jednak nie jest jasne, czy 42-latek otrzyma w najbliższym czasie możliwość walki z pretendentem do walki o najwyższe cele.
Kariera Jana Błachowicza to jedna z najpiękniejszych historii w polskim sporcie i z całą pewnością każdy profesjonalny zawodnik mieszanych sztuk walki chciałby pochwalić się osiągnięciami, zdobytymi przez Cieszyńskiego Księcia!
Źródło fot. Wikimedia Commons, Betsson Polska, lic. CC BY 3.0
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Jan_B%C5%82achowicz#/media/File:Jan_B%C5%82achowicz_MMA.jpg