Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Ryszard Riedel jest legendą polskiego rocka. Wspomnienie artysty w 31. rocznicę jego śmierci

Dodano: , źródło: Oficjalna strona zespołu Dżem, Wikipedia / fot. Wikimedia commons, domena publiczna

Ryszard Riedel jest absolutną ikoną polskiej muzyki. Jego charakterystyczny głos i ponadczasowe utwory zyskały miano kultowych i do dziś są uwielbiane przez kolejne pokolenia Polaków. Muzyk, będący czołową postacią Zespołu Dżem, zmarł młodo w wieku 38 lat, 30 lipca 1994 roku, walcząc z uzależnieniem od narkotyków, które wyniszczało jego organizm. 

Ryszard Riedel urodził się w Chorzowie. Jako dziecko chciał zostać Indianinem 

Ryszard Riedel przyszedł na świat 7 września 1956 roku w Chorzowie. Jako dziecko przejawiał ogromne zainteresowanie sztuką, miał duszę artysty, regularnie omijając szkolną naukę. Będąc w siódmej klasie szkoły podstawowej, zakończył edukację, oddając się własnym pasjom. Jego dziecięcymi idolami byli Winnetou i Geronimo, sam również marzył o byciu Indianinem. Nigdy nie uczęszczał na lekcje śpiewu, będąc samoukiem, odkrywał swój rodzony talent, współpracując z amatorskimi zespołami. W 1973 roku dołączył do Zespołu "Jam", zajmującego się graniem rockowych brzmień zagranicznych utworów. Nowa grupa Ryszarda Riedla, której był głównym piosenkarzem jako dobrze znany każdemu "Dżem" zadebiutowała dopiero rok później na skutek pomyłki organizatora jednego z ich koncertu, który zapisał nazwę zespołu fonetycznie. Pierwsze lata działalności były amatorskie, grupa tworzyła tak zwane covery dzieł zagranicznych popularnych zespołów rockowych, takich jak The Rolling Stones czy Cream Santana. Przełomowym okresem był rok 1979, kiedy to premierę miały ich pierwsze autorskie piosenki. 

Ryszard Riedel był główną gwiazdą zespołu. To on napisał większość kultowych tekstów 

Riedel był najważniejszą postacią grupy w jej pierwszych latach działalności. Był zaangażowany w każdy aspekt twórczości - komponował muzykę, grał na harmonijce ustnej, tworzył teksty i przede wszystkim - śpiewał. 

 Był siłą napędową zespołu szczególnie w jego pierwszych, najtrudniejszych latach. Napisał większość tekstów, brał udział w komponowaniu muzyki, śpiewał i grał na harmonijce ustnej. - czytamy na oficjalnej stronie zespołu Dżem. 

Debiutancki album grupy ujrzał światło dzienne w 1985 roku. "Cegła" i znajdujące się na niej "Whisky" czy "Czerwony jak cegła" to dzieła ponadczasowe, opisujące życie człowieka wolnego, nie mieszczącego się w standardowych ramach społeczeństwa. Teksty piosenek często utożsamiane są z jego autorem Ryszardem Riedlem, który przez wielu nazywany był ostatnim hipisem. Jego wygląd, ubiór nawiązujący do dziecięcego zainteresowania Indianami i niepowtarzalny głos wraz ze sceniczną charyzmą to połączenie, za które został pokonany przez miliony Polaków.

Już od pierwszych występów grupy w mediach ukazywały się artykuły podkreślające jego wielką indywidualność stawiającą go pośród największych artystów polskiej sceny muzycznej. - widzimy na stronie zespołu.

Do dziś najbardziej cenionym albumem jego współautorstwa jest druga płyta zespołu pt. "Najemnik". To właśnie wtedy zadebiutował legendarny "Wehikuł czasu", będący żywym przykładem muzycznego kunsztu piosenkarza, zapisanego na zawsze w pamięci słuchaczy. Niestety, styl życia Ryszarda Riedla miał również swoją ciemną stronę, związaną z nałogiem, z którym wielokrotnie próbował walczyć. 

Walka z wyniszczającym nałogiem

Piosenkarz i główna postać zespołu pod koniec lat 70. wpadł w uzależnienie od narkotyków, w głównej mierze od heroiny. Ryszard Riedel wielokrotnie opuszczał nagrania, próby i koncerty zespołu, co w późniejszym czasie prowadziło do kłótni i niezgody z jego członkami. Dżem kilkukrotnie musiał występować bez swojej największej gwiazdy, której problem z nałogiem z roku na rok wciąż się pogłębiał. Choć postępowanie Riedla sprawiało muzykom wiele kłopotów, nigdy nie opuścili swojego przyjaciela, namawiając go do zmiany trybu życia, wysyłając piosenkarza na odwyki. Riedel świadomy problemu i wyniszczającego wpływu używek, pomimo zażywania, był ich aktywnym przeciwnikiem. 

Po jakimś czasie Rysiek zaczął postępować zgodnie z sobie tylko znanymi zasadami. Opuszczał próby, nagrania, koncerty. To doprowadziło do spięć między nim a resztą zespołu. Chociaż pozostali muzycy Dżemu zaczęli towarzyszyć innym muzykom, nigdy nie odwrócili się od niego. To głównie za ich namową decydował się na odwyki. - czytamy na stronie zespołu Dżem. 

Pomimo nieustannej walki, której nie potrafił wygrać, należał do zespołu niemal do końca swojego życia. W 1993 roku był współautorem albumu "Autsajder", biorąc udział w długiej i wymagającej trasie koncertowej. W 1994 roku został namówiony przez kolegów z zespołu do podjęcia kolejnego odwyku, który jednak został przez niego przerwany. Był to moment, w którym zespół poczuł bezradność wobec Riedla, którego nie był w stanie przekonać do porzucenia niszczących nawyków. Rysiek został odsunięty od grupy, szukającej nowego wokalisty. Podświadomie jednak, każdy z muzyków wiedział, że jest to ostatnia szansa na mobilizację artysty do zmiany.

Wyniszczony narkotykami pod presją przyjaciół Rysiek został zmuszony do leczenia. Po pewnym jednak czasie, gdy przerwał kurację. coś w zespole pękło. Zdecydowano o poszukiwaniach nowego wokalisty. Była to jednocześnie ostateczna próba mobilizacji Riedla. Bez rezultatu. Sam nie potrafił sobie pomóc. - czytamy w biografii Ryszarda Riedla.

Riedel zmarł w wieku 38 lat. Do dziś uznawany jest za najlepszego artystę rockowego w historii 

Ryszard Riedel zmarł w wieku 38 lat. Przyczyną śmierci była niewydolność serca, ponadto organizm muzyka był skrajnie wyniszczony. Muzyk spoczął na cmentarzu w Tychach, 3 sierpnia 1994 roku. Jego grób wciąż odwiedzają setki sympatyków, wspominających swojego idola. Pamięć legendarnego frontmana Dżemu jest wciąż żywa i kolejne pokolenia młodych osób zakochuje się w twórczości piosenkarza z Chorzowa. Ryszard Riedel nie jest już tylko wybitnym piosenkarzem - jest symbolem muzyki i ikoną rocka, która będzie pamiętana już zawsze. 

Ładowanie Rozmowy