Ponad połowa dorosłych mieszkańców Polski zmaga się z nadwagą, a liczba osób chorych na otyłość sięga już 9 milionów. Problem szybko staje się jednym z najważniejszych dla systemu opieki zdrowotnej kraju. Dlaczego nowoczesne metody leczenia pozostają niewykorzystane, a społeczeństwo często nie jest gotowe wspierać osób z nadwagą? Jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy i co naprawdę może zmienić sytuację?
Otyłość w Polsce staje się epidemią
Według danych krajowych badań opublikowanych w 2025 roku, 56% dorosłych Polaków ma nadmierną masę ciała, a około 9 milionów już cierpi na otyłość. Te liczby oznaczają, że co drugi dorosły w kraju znajduje się w grupie ryzyka. W ciągu ostatnich trzech dekad liczba dorosłych z otyłością podwoiła się, a wśród nastolatków wzrosła czterokrotnie.
Porównanie z innymi przewlekłymi schorzeniami, takimi jak cukrzyca typu drugiego, nadciśnienie czy przewlekłe choroby układu oddechowego, podkreśla: otyłość staje się równie niebezpiecznym i kosztownym problemem dla polskiej medycyny. Zdaniem ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wchodzi ona w poczet najgroźniejszych czynników wpływających na śmiertelność populacji.
Jak społeczeństwo postrzega otyłość
Badania opinii publicznej przeprowadzone na reprezentatywnej próbie Polaków w maju 2025 roku pokazują, że 85% dorosłych uznaje otyłość za chorobę zasługującą na uwagę lekarzy i państwa. Niemniej jednak, prawie połowa respondentów nadal postrzega ją jako skutek niewłaściwego stylu życia, a nie złożonego problemu medycznego.
Kobiety częściej niż mężczyźni uznają otyłość za chorobę i postrzegają ją jako problem społeczny. Grupy młodzieżowe wykazują najmniejszą gotowość do traktowania nadwagi jako części naturalnej różnorodności sylwetek. Wśród osób w wieku 18–29 lat tylko nieliczni uważają za konieczne społeczne akceptowanie otyłości, podczas gdy w grupie powyżej 60 lat takie poglądy są częstsze.
Stereotypy i uprzedzenia pozostają powszechne: 40% dorosłych Polaków uważa otyłość za powód do wstydu, a wśród mężczyzn wskaźnik ten jest wyższy niż wśród kobiet. Co czwarty obserwował sytuacje, w których osoby z otyłością były poniżane lub ignorowane w miejscach publicznych.
Przyczyny i mity wokół otyłości
Badania pokazują, że większość Polaków tłumaczy otyłość zaburzeniami hormonalnymi (69%) i genetyką (66%). Jednak 82% respondentów wskazuje na niską aktywność fizyczną jako ważny czynnik, a 74% zwraca uwagę na niezbilansowaną dietę. Ponad połowa uczestników badań wymienia przyczyny psychoemocjonalne, takie jak stres i depresja, jako jedną z podstaw powstawania choroby.
Powszechne mity utrudniają zwrócenie się o profesjonalną pomoc. Wiele osób uważa, że wystarczy po prostu „jeść mniej” lub „chodzić na siłownię”, a wszelkie trudności tłumaczy brakiem silnej woli. Jednocześnie niedoceniana pozostaje rola środowiska, wychowania, przewlekłego stresu i czynników społecznych.
Psychologiczne aspekty choroby są często ignorowane. Tylko 43% Polaków uważa wizytę u psychologa lub psychodietetyka za realną metodę leczenia. To tworzy całą warstwę ludzi, którzy wstydzą się swoich problemów i nie otrzymują na czas wsparcia.
Konsekwencje dla zdrowia i życia
Otyłość wiąże się z wieloma poważnymi powikłaniami. Zgodnie z badaniem Centrum Edukacji Medycznej i krajowymi sondażami:
- 81% Polaków łączy otyłość z rozwojem cukrzycy typu 2,
- 79% — z podwyższonym ciśnieniem tętniczym,
- 74% — z niewydolnością serca,
- 65% — z chorobami stawów.
Znacznie mniej osób wie o mniej oczywistych, ale również groźnych konsekwencjach. Tylko 17% ankietowanych wymieniało zespół policystycznych jajników jako powikłanie otyłości, a wpływ na zaburzenia snu (np. bezdech) i funkcje rozrodcze pozostaje mało znany.
Nowoczesne metody leczenia i poziom ich akceptacji
Nowoczesne podejścia do leczenia obejmują:
- Zmianę stylu życia (dieta, aktywność fizyczna). Należy ograniczyć ilość biernych rozrywek w swoim życiu, takich jak seriale, gry wideo czy crash-gry, które według crashgamblers.pl szybko zyskują na popularności. Zamiast tego należy wdrożyć spacery, wizyty na siłowni lub inne aktywne formy wypoczynku
- Terapię farmakologiczną (specjalne leki o udowodnionej skuteczności),
- Zabiegi chirurgiczne (bariatria — operacje na żołądku zmniejszające ilość spożywanego pokarmu),
- Wsparcie psychologiczne i psychoterapię.
Większość Polaków (87%) jest przekonana, że zmiana diety i zwiększenie aktywności fizycznej to klucz do rozwiązania problemu. O możliwości skorzystania z pomocy dietetyka wie 68%, jednak tylko 43% zgadza się z rolą psychologa lub psychoterapeuty. Korektę chirurgiczną postrzega jako rozwiązanie tylko połowa społeczeństwa, a o terapii farmakologicznej wie 35%.
W świadomości społecznej popularne są powierzchowne rady w rodzaju „zamknij lodówkę na klucz” lub „po prostu jedz mniej”, które nie uwzględniają złożoności choroby i mogą jedynie nasilić poczucie winy u chorego.
Stygmatyzacja i jej konsekwencje
W polskim społeczeństwie powszechna jest stygmatyzacja osób z otyłością. Co czwarty dorosły był świadkiem, jak osoby z nadwagą są obrażane lub lekceważone publicznie. Ponad 40% uważa otyłość za osobistą porażkę i oznakę nieodpowiedzialnego podejścia do zdrowia.
Mężczyźni i młodzież częściej spotykają się z takimi uprzedzeniami, w społecznościach miejskich poziom stygmy jest wyższy niż na wsi. Takie społeczne naciski utrudniają zwracanie się o pomoc medyczną, a stan psychiczny chorych tylko się pogarsza.
Co zalecają eksperci
Profesor Mateusz Jankowski, współautor szeroko zakrojonego badania o społecznym postrzeganiu otyłości, podkreśla: tylko zmiany systemowe pozwolą przełamać tendencję wzrostu zachorowań. Wśród najważniejszych kroków:
- Rozwój programów profilaktycznych w szkołach i w miejscu pracy,
- Uruchomienie kampanii edukacyjnych na temat przyczyn, skutków i nowoczesnych metod leczenia otyłości,
- Wprowadzenie ustawowych ograniczeń reklamy i sprzedaży niezdrowej żywności, zwłaszcza wśród dzieci,
- Podnoszenie kwalifikacji lekarzy i zwiększanie dostępu do pomocy psychologicznej.
Eksperci podkreślają: z otyłością trzeba walczyć kompleksowo, łącząc działania medyczne, edukacyjne, społeczne i ustawodawcze. Tylko w ten sposób można zmniejszyć śmiertelność z powodu chorób sercowo-naczyniowych i onkologicznych, które najczęściej są związane z nadwagą.
Jakie kroki naprawdę mogą zmienić sytuację w najbliższych latach? Czy same działania medyczne wystarczą, czy decydujące okaże się społeczne uznanie problemu? Czy polskie społeczeństwo jest gotowe zjednoczyć się w walce z epidemią otyłości? Odpowiedź na te pytania zależy od każdego, kto jest gotów wesprzeć zmiany i dokonać wyboru na rzecz zdrowej przyszłości.