Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Czy w Polsce istnieją wulkany?

Dodano: , źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

W Polsce nie istnieją aktywne wulkany. Kraj ten leży na obszarze geologicznie stabilnym i nie podlega aktywności sejsmicznej ani wulkanicznej. Ostatnia erupcja wulkaniczna na terenie Polski miała miejsce wiele milionów lat temu, w okresie trzeciorzędu. Czy to jednak oznacza, że nigdy nie istniały? Czy w Polsce można odnaleźć ślady wulkanicznej prehistorii?

Czy mamy wulkany w Polsce?

W przeszłości, na terenie Polski,  bez wątpienia istniały obszary aktywnej działalności wulkanicznej. Dowodem na to są liczne struktury geologiczne i skały. Chodzi tutaj przede wszystkim o wulkanity i bazalty. Dzisiaj nie ma jednak żadnych podstaw, aby przewidywać w Polsce erupcje wulkaniczne. Brak aktywności wulkanicznej w naszym kraju wynika głównie z jego geologicznego usytuowania. Polska znajduje się na obszarze tzw. platformy wschodnioeuropejskiej. To geologicznie stabilny obszar, zbudowany głównie z osadów morskich, które powstały w wyniku procesów sedymentacji w czasie trwania milionów lat. Wulkanizm pojawia się na tych obszarach tektonicznych, na których płyty tektoniczne zderzają się, oddzielają się lub przesuwają. Polska leży bardzo daleko od takich regionów. Dzisiaj dochodzi tutaj czasami do niewielkich ruchów sejsmicznych, natomiast jeszcze rzadziej są one przez nas w ogóle odczuwalne.

Polskie wulkany — przeszłość, którą można zobaczyć

To, że w kraju nie ma czynnych wulkanów, nie oznacza, że wulkany w Polsce nigdy nie istniały, wręcz przeciwnie: mamy sporo materialnych dowodów na to, że ta część świata również kiedyś należała do obszaru aktywnego tektonicznie. Wygasłe wulkany, które można zobaczyć w Polsce to dowód, że w przeszłości na tym terenie występowała aktywność wulkaniczna, choć była to aktywność związana z procesami geologicznymi sprzed wielu milionów lat.

Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, że tych świadectw wulkanicznej przeszłości Polski w kraju mamy naprawdę wiele. Nie mówimy tutaj o dwóch czy trzech wulkanach, ale o ich setkach. Chodzi przede wszystkim o znajdujące się na obszarze kraju góry o charakterystycznym wyglądzie. Są to tzw. stożki wulkaniczne. Przez wieki były on traktowane jako miejsca kultu, z czasem budowano na nich zamki, wokół nich powstawały mury obronne, słowem — adaptowano je do potrzeb konkretnego czasu. 

Dzisiaj największe skupisko wygasłych wulkanów znajduje się w mniejszych pasmach Karpat. Wygasłych wulkanów można szukać w Beskidach, Pieninach i Gorcach, a także w Górach Świętokrzyskich. Największe ich skupisko znajduje się jednak na terenie Sudetów Zachodnich. Stąd też obszar ten nazwano Krainą Wygasłych Wulkanów. 

Kraina Wygasłych Wulkanów

Największe zagęszczenie gór tego typu nazywamy Krainą Wygasłych Wulkanów. Ich główne skupisko znajduje się  w Górach i Pogórzu Kaczawskim. W okolicach Jeleniej Góry, Złotoryi czy Jawora naprawdę jest to zwiedzać. Najwyższy szczyt wulkaniczny to Ostrzyca — wzniesienie zbudowane ze skał bazaltowych. Góra nie jest jakość spektakularnie wysoka — ma 501 m n.p.m. Natomiast to, co widzimy, to jedynie komin wulkan. Jego pozostałe części uległy przez tysiąclecia stopniowej erozji. Ostrzyca ma także bardzo charakterystyczny kształt, który sprawił, że dzisiaj określa się ją jako śląską Fudżi. 

Które wygasłe wulkany jeszcze warto odwiedzić? 

  • Okole, 
  • Czartowska Skała, 
  • Wilcza Góra,
  • Góra Świętej Anny,
  • Wielkie Organy Wielisławskie i Małe Organy Myśliborskie – nie są to już jednak właściwe wulkany, a pozostałości po stygnącej lawie.

Odwiedzin absolutnie nie trzeba się bać. Żaden z tych wulkanów nie grozi ponowną erupcją. 


 

 

 

Ładowanie Rozmowy