Sytuacja w Polskiej Grupie Górniczej jest bardzo napięta, a chociaż zarząd spółki zgodził się niedawno na wysokie „czternastki”, górnicy starają się przeforsować również podwyżki płac. Na 28 lutego planowana jest manifestacja w Warszawie, a działający w PGG WZZ "Sierpień 80" wystosował apel do kolegów, górników z innych spółek, aby ci również pojechali protestować do stolicy.
Musimy jako środowisko górnicze działać razem, wspólnie, ramię w ramię. Niech Brać Górnicza pokaże jedność! - czytamy w apelu związkowców – Większość postulatów z którymi jedziemy na protest do Warszawy jest przecież wspólna. To sprzeciw wobec skandalicznego importu węgla, który powoduje to, że nasz węgiel jest wypierany z rynku energii. Powoduje to wielkie zwałowiska przy kopalniach nieodbieranego, lecz zakontraktowanego przez spółki energetyczne węgla. To powoduje z kolei brak przychodów (w tym na podwyżki płac) oraz zagrożenie zaprzestania wydobycia (łącznie z likwidacją kopalń) i wysyłania górników na przymusowe urlopy. Nie po to „Polska węglem stoi” i nie po to polski rząd wywalczył dobre warunki w Unii Europejskiej dla górnictwa i energetyki, abyśmy spalali węgiel z Rosji czy sprowadzany z odległej Australii.
Górnicy żądają 12-procentowej podwyżki wynagrodzeń. Na razie nie wiadomo, czy apel zmobilizuje również górników innych kopalni do protestu.