Szerokim echem w mediach odbiła się impreza zorganizowana w sierpniu ubiegłego roku przez jednego z księży parafii NMP w Dąbrowie Górniczej. Podczas niej jeden z mężczyzn stracił przytomność. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. Jak się okazuje skandal, do którego doszło na plebanii, będzie miał swój finał w sądzie. Duchowny Tomasz Z. usłyszał cztery zarzuty.
Tomasz Z. usłyszał cztery zarzuty
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej ogłosiła cztery zarzuty Tomaszowi Z., księdzu z Dąbrowy Górniczej. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty dotyczące narkotyków – to między innymi udzielanie substancji psychotropowych innej osobie, a jeden z zarzucanych duchownemu czynów związany jest z godzeniem w wolność seksualną i obyczajność. Tomasz Z. odpowie również za nieudzielenie pomocy osobie, która znajdowała się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia, ale śledczy nie ujawnili, czy przyznał się do postawionych mu zarzutów. Prokurator złożył do sądu wniosek aresztowanie. Sąd zdecydował się zastosować ten środek zapobiegawczy na dwa miesiące z uwagi na grożącą podejrzanemu surową karę oraz obawę matactwa.
Kościół już ukarał Tomasza Z.
Księdza Tomasz Z. ukarała już kuria diecezjalna w Sosnowcu. Po pisemnym zawiadomieniu od proboszcza parafii NMP Anielskiej o "interwencji pogotowia i policji" w mieszkaniu ks. Tomasza Z., ordynariusz sosnowiecki powołał komisję wyjaśniającą okoliczności zdarzenia.
2 października ksiądz Tomasz Z. otrzymał dekret ordynariusza sosnowieckiego z 21 września, zawierający decyzję odwołania go ze wszystkich podejmowanych do tej pory funkcji i urzędów.