Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Parkuj właściwie. Zachowaj 1 metr od torowiska! To nowa akcja Tramwajów Śląskich

Dodano: , źródło: Tramwaje Śląskie

Spóźniony tramwaj? A może w ogóle jego brak? Tym może skutkować kiepskie parkowanie samochodów w obrębie torowiska tramwajowego. Spółka Tramwaje Śląskie postanowiła zorganizować akcję informacyjną.


Nieprawidłowe zaparkowanie pojazdów w pobliżu torowiska tramwajowego nie tylko zablokuje ruch, sprawi, że pasażerowie nie dojadą do miejsca docelowego na czas, ale wygeneruje też straty finansowe, które poniesie spółka Tramwaje Śląskie.

– Ci, którzy już podróżują wagonami, które utknęły, a także ci, którzy na kolejnych przystankach oczekują na wagony, które nie przyjeżdżają wcale lub są mocno spóźnione. To pasażerowie cierpią najbardziej. Cierpi też reputacja spółki, zupełnie nie z naszej winy – zauważa Bolesław Knapik, Prezes Zarządu spółki Tramwaje Śląskie S.A. 

Aby edukować kierowców, Tramwaje Śląskie rozpoczęły kolejną odsłonę akcji społecznej pod hasłem: Parkuj właściwie. Zachowaj 1 metr od torowiska! 

– Za pośrednictwem mediów chcemy dotrzeć do jak największej liczby kierowców. Chcemy spowodować, by parkując w pobliżu torowisk kierowcy myśleli o konsekwencjach, jakie niesie zablokowanie przejazdu tramwajów. Mamy nadzieję, że w efekcie liczba takich zdarzeń będzie maleć – podkreśla prezes Bolesław Knapik.

Tylko w 2020 doszło do 68 zatrzymań ruchu tramwajów przez kierowców

Jak wskazuje Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie, w 2020 roku doszło do 68 zatrzymań ruchu tramwajów przez kierowców, którzy nieprawidłowo zaparkowali swoje samochody, uniemożliwiając tym samym przejazd tramwajom. Najczęściej były to kilkuminutowe blokady, ale zdarzały się także i dłuższe. Wiele z nich pociągało ze sobą poważne konsekwencje, ponieważ anulowaniu ulegały kursy. 

– Z tego powodu w 2020 roku straciliśmy 571 wozokilometrów, co w przeliczeniu na stracone przychody, z tytułu niezrealizowanej pracy przewozowej, wyniosło prawie 8 tysięcy złotych – mówi Jacek Kaminiorz, Dyrektor Techniczno-Eksploatacyjny spółki Tramwaje Śląskie S.A.

A jak jest w 2021 roku? 

– W tym roku przez pierwszych 100 dni mieliśmy takich zdarzeń już aż 42, a zsumowany czas zatrzymań wszystkich zablokowanych tramwajów przekroczył 50 godzin! Jedno z tych zatrzymań w Katowicach na placu Miarki było wyjątkowo uciążliwe – trwało 80 minut powodując stratę 215 wozokilometrów, co w przeliczeniu na złotówki oznacza ponad 3 tysiące złotych straty.

Dochodzenie roszczeń od kierowcy, który spowodował zatrzymanie ruchu tramwajowego zwykle nie jest łatwe, ale Tramwaje Śląskie mają już w tym sporo doświadczenia i dużą skuteczność.

– W 2020 roku w 14 przypadkach zatrzymanie spowodowało straty wozokilometrów. We wszystkich tych sytuacjach Spółka dochodziła należności od sprawcy i niemal we wszystkich przypadkach udało nam się uzyskać należne pieniądze. W tym roku nie zrealizowaliśmy już 560 zleconych wozokilometrów, które były efektem 9 zatrzymań – podlicza dyrektor Jacek Kaminiorz. 

Poza wymiarem społecznym i obciążeniem finansowym ze strony tramwajowej spółki, na kierowców powodujących zatrzymanie ruchu czekają dalsze konsekwencje. Zatrzymanie ruchu tramwajów, dezorganizacja planu dnia pasażerów, straty finansowe to nie wszystko. Właściciel pojazdu, który zablokuje ruch, musi się liczyć z otrzymaniem mandatu w wysokości 300 zł, a do kompletu jest jeszcze 1 punkt karny z tytułu niestosowania się do przepisu art. 49 ust. 1 pkt 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. To jednak nie wszystko. Niewłaściwie zaparkowany samochód może zostać usunięty. Do odholowania dojdzie wtedy, kiedy auto zostanie pozostawione w zabronionym miejscu i gdy będzie zagrażało bezpieczeństwu, a to już koszt rzędu kilkuset złotych, które będzie musiał zapłacić właściciel pojazdu.

- Trzeba również mieć na uwadze, że spowodowanie utrudnień w przejeździe innych pojazdów może skutkować narażeniem życia ludzi. Ambulans pogotowia ratunkowego, wóz straży pożarnej czy policji mogą z powodu takiego nieodpowiedzialnego zachowania kierującego nie zdążyć z pomocą. To jest aspekt, który często nie jest przewidywany przez kierujących, którzy pozostawiają swój pojazd w miejscu, gdzie jest to zabronione – mówi sierż. szt. Adam Jakubczyk z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. 

Ładowanie Rozmowy