Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Marcin Krupa zapowiada konsekwencje po wpisie na Facebooku miasta. Chodzi o kopalnię Wujek

Dodano:

Prezydent Katowic zareagował po skandalicznym wpisie na profilu miasta na Facebooku. Mowa o konkursie dotyczącym obchodów 40. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Marcin Krupa zapowiedział konsekwencje służbowe.

Duże kontrowersje wokół wpisu (skasowanego już) na oficjalnym profilu miasta Katowice na Facebooku. Urząd rozpisał konkurs, w którym nagrodą były bilety na okolicznościowy koncert w NOSPR, będący częścią obchodów 40. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Zasady konkursu i pytanie, na jakie trzeba było odpowiedzieć, aby zdobyć wejściówki sprawiło, że profil na Facebooku UM Katowice zalała fala negatywnych komentarzy.

Jutro o godzinie 19.30 w NOSPR odbędzie się koncert poświęcony pamięci "Dziewięciu z Wujka: z okazji 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek. W programie kompozycje Eugeniusza Knapika, Piotra Mossa oraz Karola Szymanowskiego, Z tej okazji mamy dla Was 10 podwójnych wejściówek. Aby je zdobyć wystarczy napisać (emotikon e-mail) fun@katowice.eu, ilu górników poniosło śmierć w wyniku zamieszek? – mogliśmy przeczytać w usuniętej już wiadomości na Facebooku.

Skandaliczny post na Facebooku miasta Katowice. Marcin Krupa przeprasza

Reakcja władz miasta na zamieszanie wywołane postem w mediach społecznościowych była niemal natychmiastowa. Wiadomość została usunięta z profilu miasta, a prezydent Katowic, Marcin Krupa w wiadomości na swoim oficjalnym profilu przeprosił mieszkańców i wszystkich urażonych internautów za to, co się stało.

Na profilu FB Urzędu Miasta Katowice ukazał się skandaliczny wpis dotyczący pacyfikacji kopalni Wujek. To w pełni zrozumiałe, że wpis wywołał tak mocne oburzenie wielu mieszkańców. Tragiczna śmierć 9 zamordowanych przez ZOMO górników jest jedną z najstraszniejszych kart historii naszego regionu. Jako Prezydent Katowic osobiście przepraszam za post napisany przez pracownicę naszego urzędu. W tej sprawie zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe - napisał Marcin Krupa.

Komentujący wciąż wypowiadają się negatywnie o zaistniałej sytuacji. Powstało pytanie, w jaki sposób Urząd Miasta kontroluje treści trafiające na profile w mediach społecznościowych.

Czy z tego oświadczenia mamy zrozumieć, że w UM Katowice nie istnieje żaden mechanizm nadzoru nad treściami wrzucanymi do mediów społecznościowych? I w obliczu tak kardynalnego błędu na poziomie organizacyjnym wina za całe zajście jest personalnie przypisywana pojedynczej pracownicy? Myślę, że w takim razie ten komunikat powinien zawierać zupełnie inne obietnice. Zamiast wyciągania "surowych konsekwencji służbowych" coś o zrewidowaniu procedur weryfikacji, usprawnieniu nadzoru itd. No ale nie, lepiej uprawiać PR-owe tchórzostwo i szukać winnego wśród podwładnych – pojawiło się we wpisie jednego z komentatorów.

Ładowanie Rozmowy