Pytanie czy po wyborach zostaną utworzone nowe województwa pojawiło się już w ubiegłym roku. Pomysł powołania województwa częstochowskiego, a nawet kilku innych, skutkowałaby odebraniem części terytorium już istniejącym. Czy ktoś na tym ucierpi?
W roku 2015 podpisano oświadczenie w sprawie zmian na mapie administracyjnej i powrocie województwa częstochowskiego (woj. miało być przywrócone do 2019 roku). Kwestia ta pojawiała się w przemówieniach polityków od lat. Mówił o tym m.in. Mariusz Błaszczak – szef MSWiA, Jarosław Kaczyński czy Szymon Giżyński – poseł z Częstochowy.
Utracona kadencja
Rok 2019 minął bez przywrócenia województwa częstochowskiego, stąd ich kadencja została stracona. Częstochowski samorząd wraz z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem (SLD) działali na rzecz województwa. Co jakiś czas wysyłane były nawet listy do Warszawy, w których upominano się o realizację deklaracji składanych przez PiS odnośnie do korzyści płynących z utworzenia województwa.
Gdyby Częstochowa jako stolica województwa mogła dysponować budżetami wojewody i marszałka, i gdyby z poziomu Częstochowy zapadały decyzje o podziale środków europejskich dla tego regionu, byłoby miastu i okolicznym samorządom łatwiej zaspokajać potrzeby społeczności lokalnych. Gdybyśmy dostali dodatkowe narzędzia w postaci środków dzielonych przez marszałka w Częstochowie, bylibyśmy w stanie skutecznie i optymalnie te środki wykorzystać. W tym realizować z pewnością więcej dużych, strategicznych inwestycji, także tych, na które od dłuższego czasu szukamy zewnętrznych źródeł finansowania – powiedział Matyjaszczyk w rozmowie z Onetem.
Podjęcie decyzji spoczywa na ramionach rządu i większości parlamentarnej, dlatego też samorząd działa w obrębie miasta, integrując mieszkańców i pokazując ideę Częstochowy jako stolicy. Oficjalne komunikaty stronią od podania konkretnych wiadomości. W końcu udaje się wyłuskać odpowiedź od MSWiA w sprawie zmian na mapie administracyjnej Polski: "Propozycje dotyczące zmian w podziale administracyjnym państwa są analizowane przez MSWiA. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych".
Kto na tym straci? Walka o granice
Przywrócenie województwa częstochowskiego wiąże się z tym, że inne województwa utracą część swoich terenów (głównie ucierpi na tym woj. śląskie). Dokładniej nowe województwo obejmowałoby północną część woj. śląskiego, południową część woj. łódzkiego z Radomskiem, część woj. świętokrzyskiego (Secemin, pow. włoszczowski) i część woj. opolskiego (Praszka i Rudniki, pow. oleski). Politycy, w tym PiSu, nie wyrażają na to zgody.
Co na to eksperci?
Częstochowa to miasto liczące ponad 200 tysięcy mieszkańców. Z racji turystycznej Jasnej Góry do miasta napływa sporo turystów. Trudnym wydaje się wyznaczenie granic województwa częstochowskiego, spoglądając na dwie towarzyszące miastu aglomeracje – Łódź i Katowice.
Już niebawem decyzja ma zostać podjęta
Temat będzie przewrócony po nadchodzących wyborach prezydenckich. Dopiero wtedy rozpoczną się prace nad tworzeniem 17 województw.