Metropolia GZM planuje pójść w ślady Sosnowca i wprowadzić nocny transport na żądanie w miejsce nocnych autobusów i tramwajów. Jak miałoby to wyglądać w praktyce?

Rewolucja w transporcie nocnym

Władze Metropolii zdecydowały, że posiadacze biletów okresowych, minimum 30-dniowych, będą mogli korzystać z nocnego transportu na żądanie. Zmiana będzie oczywiście dotyczyła miast, które się na nią zdecydują. Grzegorz Kwitek z zarządu GZM w rozmowie z Gazetą Wyborczą wyjaśnił, że z takiej formy transportu pasażerowie będą mogli skorzystać pomiędzy północą a 3:30. Później transport publiczny uruchomiony zostanie w trybie dziennym.

Celem takich działań jest oszczędność – często nocne tramwaje i autobusy nie mają tak dużego obłożenia jak te kursujące w ciągu dnia. Jak informuje Gazeta Wyborcza, wprowadzeniem takiego rozwiązania zainteresowane są Katowice, Tychy, Gliwice, Bytom oraz Dąbrowa Górnicza.

W ślady Sosnowca

Metropolia zainspirowała się Sosnowcem, który wprowadził podobny system w 2021 roku. Nocne tramwaje zastąpiono elektrycznymi, 9-osobowymi busikami. Pasażerowie zgłaszają chęć skorzystania z transportu za pomocą aplikacji – po chwili dostają informację, o której busik podjedzie na przystanek. Cena takiego kursu wynosiła dotychczas 3 złote. 

Coraz bardziej popularne rozwiązanie

Na chwilę obecną, w Polsce nocny transport publiczny na żądanie nie jest jeszcze powszechnie dostępny. Niemniej jednak, niektóre większe miasta, zwłaszcza aglomeracje, zaczęły eksperymentować z tego typu usługami. Przykładowo, w Warszawie pojawiły się projekty testujące nocne przejazdy na żądanie, które umożliwiają pasażerom korzystanie z transportu publicznego po godzinach nocnych. Podobne inicjatywy można także obserwować w innych dużych miastach, takich jak Kraków, który stopniowo wprowadza innowacyjne rozwiązania mające poprawić dostępność transportu publicznego również w późnych godzinach wieczornych i nocnych.