Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Wywiad z Justyną Mostek: Śląski Króliczok centrum adopcyjne, które zmienia życie królików

Dodano: , źródło: Justyna Mostek / fot. Śląski Króliczok

Śląski Króliczok to jedno z zaledwie czterech centrów adopcyjnych królików w Polsce, działające pod auspicjami Stowarzyszenia Pomocy Królikom. To miejsce pełne ciepła i miłości, gdzie dziesiątki bezdomnych, uroczych uszaków czekają na swoje nowe, odpowiedzialne domy znajduje się w Bytomiu.

Te delikatne stworzenia potrzebują szczególnej troski i odpowiednich warunków, aby mogły cieszyć się szczęśliwym życiem. Zachęcamy do zapoznania się z naszą rozmową z Justyną Mostek ze Śląskiego Króliczoka, podczas której opowiada, jak wygląda codzienna walka o lepsze życie dla tych małych, ale niezwykle ważnych podopiecznych!

Co zadecydowało o wyborze królików jako podopiecznych schroniska?

Justyna Mostek: Stowarzyszenie Pomocy Królikom obchodziło 20-lecie istnienia w bieżącym roku. Powstało z miłości do tych delikatnych zwierząt oraz zauważalnej potrzebie pomocy. Na przestrzeni lat króliki stały się popularnymi pupilami, a skala porzuceń jest ogromna.

Dlaczego ludzie oddają króliki do schroniska?

Justyna Mostek: Są dwie główne przyczyny tj. brak znajomości potrzeb i zachowań oraz koszty weterynaryjne. Należy pamiętać, że króliki w naturze są ofiarami drapieżników – osobniki słabe i chore nie są w stanie przetrwać, dlatego króliki maskują choroby tak długo jak się da, a potem „nagle” są chore i wymagają natychmiastowej pomocy.

Czy są sezonowe wzrosty ilości oddawanych królików do schroniska?

Justyna Mostek: Do niedawna były sezony, czyli kilka miesięcy po świętach czy sezon wakacyjny. Aktualnie to się zmienia i w rzeczywistości codziennie wpadają nam 2-3 informacje o znalezionych królikach lub prośby o przyjęcie zwierzęcia od aktualnego opiekuna.

Jakie były najtrudniejsze przypadki opieki nad królikami, z jakimi spotkała się Pani w schronisku?

Justyna Mostek: Najtrudniejsza była „Wielka Interwencja”, z której odebrano przeszło 190 królików. Większość była chora, a warunki, w jakich żyły były absolutnie skandaliczne. W tamtym okresie wszystkie regiony Stowarzyszenia Pomocy Królikom oraz wszystkie Fundacje „królicze” zmobilizowały się do pomocy i część królików pojechała do innych miast. Natomiast te, które zostały z nami, wymagały ogromu pracy – wszystkie były leczone, szczepione, kastrowane. Każdy musiał dostać jedzenie 2 razy dziennie i codziennie mieć posprzątaną klatkę. To były setki godzin ciężkiej pracy wielu wolontariuszy.

Jakie wymagania musi spełniać osoba zainteresowana adopcją królika?

Justyna Mostek: Wymagań nie ma wiele, ale podstawowym warunkiem jest dostęp do weterynarza specjalizującego się w leczeniu zajęczaków i otwartość na sugestie czy porady. W trakcie rozmowy przedadopcyjnej w potencjalnym nowym domu sprawdzamy, co wiedzą i jakie warunki mogą zapewnić przyszli właściciele oraz w razie potrzeby dajemy swoje sugestie czy pomysły.

Czy schronisko prowadzi programy wolontariackie? Jeśli tak, to jak można się zaangażować?

Justyna Mostek: Tak, potrzebujemy osób zaangażowanych, które nie boją się pracy przy czyszczeniu kuwet. Przydatna byłaby też pomoc przy prowadzeniu mediów społecznościowych. Zapraszamy do kontaktu przez messenger Śląskiego Króliczoka

Jak wygląda codzienna praca wolontariusza, jakie są jego codzienne wyzwania?

Justyna Mostek: Typowy dzień w Centrum Adopcyjnym, bo tam znajduje się większość królików, to głównie sprzątanie klatek i pomieszczenia, wymiana wody, ważenie królików, obcinanie pazurków, czesanie. Zawsze znajdzie się czas na głaski i socjalizację królików, na rozmowy z innymi wolontariuszami.

Która historia królika wzbudziła w Pani największe emocje?

Justyna Mostek: Nie ma jakiejś konkretnej historii, bo one często są do siebie podobne. Zwierzaki trafiają do nas najczęściej z różnymi problemami zdrowotnymi o różnym nasileniu, ale chyba najgorsze są te, kiedy wiemy, że można było temu zapobiec, kiedy wiemy, że wizyta u specjalisty mogła zaoszczędzić zwierzakowi ogromu cierpienia.

Jakie są najczęstsze mity na temat królików, które chciałaby Pani rozwiać?

Justyna Mostek: Największy mit to ten, że to bezproblemowe i milusie przytulanki dla dzieci. Nie ma większego nieporozumienia, bo królik pozwala się głaskać na swoich warunkach. Niewiele królików lubi noszenie na rękach, część z nich na to pozwala, co nie zmienia faktu, że nie jest to dla nich komfortowe. Zdrowe króliki nie mogą być myte – to robią same, a jeśli do tego są wykastrowane, to ładnie pachną czystym futerkiem.

Czego na ten moment schronisko potrzebuje najbardziej?

Justyna Mostek: Przede wszystkim wolontariuszy, podkładów higienicznych oraz funduszy na leczenie i żywienie.

Gdyby mogła Pani przekazać jedną wiadomość do społeczeństwa dotyczącą uszaków, co to byłaby za wiadomość?

Justyna Mostek: Nie kupujcie zwierząt bez zapoznania się z potrzebami, a jeśli jesteście świadomi i chcecie mieć zwierzę, to zachęcamy do adopcji. To dotyczy każdego gatunku, nie tylko królików.

Dziękuję za rozmowę.

Wspieraj Śląskiego Króliczoka – różne sposoby pomocy

Możecie wspierać Śląskiego Króliczoka oraz Stowarzyszenie Pomocy Królikom na wiele sposobów! Zachęcamy do przekazywania środków na zbiórki organizowane na stronie pomagam.pl, klikając w ten link: pomagam.pl/org-profile/stowarzyszeniepomocykrolikom.

Dodatkowo, darowizny można wpłacać przez platformę FaniPay, którą znajdziecie, klikając w banner na dole strony Stowarzyszenia Pomocy Królikom.
Jeśli chcecie bardziej zaangażować się w pomoc, działajcie jako wolontariusze – Wasza pomoc jest naprawdę potrzebna!

Jeśli chcecie przekazać wsparcie rzeczowe, zamieszczamy listę potrzebnych rzeczy: 

  • karma dla królików (firm: Versele Laga – granulat Cuni Complete Beaphar Care+ dla królików, Grainless Complete dla królików firmy JR Farm, karma ratunkowa Rodi Care )
  • siano i suszone zioła Niezłe Ziółko, ZUZALI, TIVO, LiliFarm
  • żwirek drewniany/pellet
  • ręczniki papierowe
  • kwasek cytrynowy oraz środek dezynfekujący VIRKON
  • worki na śmieci 120 litrów i Domestos oraz płyny do mycia naczyń i podłóg
  • jednorazowe rękawiczki
  • podkłady apteczne np. Seni Soft 60 cm na 90 cm


Zachęcamy do zajrzenia na media społecznościowe schroniska:

https://www.facebook.com/@slaskiekroliki
https://www.instagram.com/slaski_kroliczok/

I przede wszystkim zachęcamy do adopcji uszatych słodziaków, które możecie obejrzeć TUTAJ: https://kroliki.net/pl/adopcje/lista/
 

Ładowanie Rozmowy