Za kilka miesięcy nastąpi kolejne zaostrzenie prawa drogowego. Czy pijanym kierowcom będą konfiskować samochody? Bardzo prawdopodobne.

Mówi się o tym od lat, pora na działania

Od kilku lat w rozmowach polityków, specjalistów oraz w mediach pojawiają się informacje i zapowiedzi zaostrzania przepisów i zwiększania kar związanych ze spożyciem alkoholu i jazdą na tzw. podwójnym gazie. Wydaje się, że za kilka miesięcy poważne zmiany w końcu się pojawią. Przygotowaliśmy kilka wyimków z nowelizacji kodeksu karnego, które mają zacząć obowiązywać od 14 marca bieżącego roku. 

Za jazdę po pijaku - konfiskata pojazdu

Fragment artykuły Art. 178a.kodeksu karnego mówi dość jasno, że za jazdę pod wpływem, gdy we krwi sprawcy będzie minimum 1,5 promila, następuje przepadek mienia w postaci samochodu.

§ 5. Sąd orzeka przepadek, o którym mowa w art. 44b, w razie popełnienia przestępstwa określonego w § 1 lub 4, chyba że zawartość alkoholu w organizmie sprawcy przestępstwa określonego w § 1 była niższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo nie prowadziła do takiego stężenia. Sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami

Wspomniany w tekście Art. 44b. mówi, że w przypadkach ujętych w ustawie sąd może orzec przepadek pojazdu, który był prowadzony przez sprawcę.

Kary w przypadku pojazdów służbowych lub pożyczonych są inne

Wielu zastanawia się, jakie będą konsekwencje prawne w przypadku wynajętych, pożyczonych lub służbowych samochodów? Czy w ten sposób będzie można uniknąć dotkliwych kar? I tak, i nie, bo choć kodeks karny po nowelizacji zawiera przepisy dotyczące tych kwestii, pozostawia również sporo miejsca do ich interpretacji. 

§ 2. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył podlegający przepadkowi pojazd, orzeka się przepadek równowartości pojazdu. Za równowartość pojazdu uznaje się wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy – średnią wartość rynkową pojazdu odpowiadającego, przy uwzględnieniu marki, modelu, roku produkcji, typu nadwozia, rodzaju napędu i silnika, pojemności lub mocy silnika oraz przybliżonego przebiegu, pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę, ustaloną na podstawie dostępnych danych, bez powoływania w tym celu biegłego. 

Ten zapis oznacza, że najmniej dotkliwe będa, prawdopodobnie, kary finansowe lub przepadek mienia w przypadku, gdy sprawca poruszał się pojazdem o niskiej wartości. Część dziennikarzy branżowych już spekuluje, że ktoś może specjalnie na takie okazje kupować tanie “gruzy”. 

§ 4. Przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu określonego w § 2 nie orzeka się, jeżeli sprawca prowadził niestanowiący jego własności pojazd mechaniczny wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy. W takim wypadku sąd orzeka nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. 

Ten zapis daje pole do popisu wszystkim tym, którzy posiadają lub mają dostęp do samochodów służbowych. Sam pojazd nie przepadnie, jeśli nie zostanie poważnie uszkodzony, ale kierującego mogą czekać poważne kary finansowe oraz inne konsekwencje, w tym utrata prawa jazdy. 

§ 5. Przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu nie orzeka się, jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego jest niemożliwe lub niecelowe z uwagi na jego utratę przez sprawcę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie.

W dalszym ciągu jednak kierowca taki traci uprawnienia i grozi mu kara pozbawienia wolności.  

Czy groźba utraty pojazdu lub jego równowartości okaże się skutecznym odstraszaczem dla wszystkich, którym zdarza się prowadzić pod wpływem? Raczej nie, ale może część kierowców - przede wszystkim zawodowych, młodych lub tych, którym pojazd jest niezbędny -  uzna, że nie warto ryzykować.

Skuteczność nowych przepisów będzie można zweryfikować najwcześniej w kilka miesięcy po ich prowadzeniu, gdy poznamy statystyki policji. 

fot. ilustracyjne: 4xcm1iw8y9 z Pixabay