Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Burzowy poniedziałek i nagłe ochłodzenie od środy. Czeka nas prawdziwa pogodowa wolta

Dodano: , źródło: IMGW/PogodadlaSlaska.pl - Damian Dąbrowski

Meteorolodzy są zgodni – aura w rozpoczynającym się tygodniu zdecydowanie nas zaskoczy. Poniedziałek 24 lipca będzie upalnym dniem, który przyniesie burze z gradem. Od środy trzeba przygotować się na drastyczny, choć chwilowy spadek temperatur. W ruch pójdą kurtki i parasole!

Poniedziałek stanie pod znakiem bardzo gwałtownej pogody. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał specjalne ostrzeżenie meteorologiczne w sprawie spodziewanych na terenie województwa śląskiego burz z gradem.

Dla woj. śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego podwyższono stopień ostrzeżenia do 2. Opady lokalnie do 40 mm, porywy wiatru do 90 km/h – wyjaśniają meteorolodzy, przewidując opady w godzinach popołudniowych i wieczorem.

Według prognoz IMGW Polska w poniedziałek znajdzie w ciepłym wycinku niżu, przez co w wielu miejscach kraju będzie bardzo ciepło, a lokalnie nawet upalnie. Temperatura maksymalna wyniesie od 22°C, 24°C na krańcach północnych Polski do nawet 32°C na południowym zachodzie.

W drugiej połowie dnia miejscami na zachodzie i południu pojawią się burze z ulewnym deszczem, lokalnie gradem i porywami wiatru do około 80 km/h. Strefa burz w nocy z poniedziałku na wtorek będzie stopniowo przemieszczać się z zachodu na wschód Polski.

W poniedziałek upał i burze z gradem, w środę załamanie pogody

Damian Dąbrowski w opublikowanej w niedzielę prognozie przewidział spore zmiany i prawdziwe załamanie w pogodzie. Już we wtorek nad regionem pojawią się zwiastuny nadchodzącego zimnego frontu. 25 lipca zachmurzenie będzie zmienne przeważnie między umiarkowanym a całkowitym. Po południu wystąpią miejscami opady deszczu.

Punktowo może też zagrzmieć i wtedy opady będą intensywne. Temperatura zdecydowanie spadnie, osiągając maksymalnie od 21 do 25°C. Wiatr słaby i umiarkowany ze zmiennych kierunków. Ciśnienie ok. 1002-1004 hPa. Noc z wtorku na środę będzie stosunkowo spokojna, jednak 26 lipca przyniesie aurę, której nie doświadczyliśmy od wiosny.

Zachmurzenie w całym regionie będzie duże i całkowite. W zdecydowanej większości województwa śląskiego wystąpią opady deszcz, które miejscami będą mieć charakter ciągły. Lokalnie może też zagrzmieć. W ciągu dnia nie zrobi się cieplej. Będzie wręcz chłodno, gdyż w czasie opadów na termometrach zobaczymy zaledwie około 13-15°C, a więc aż o 15 stopni mniej niż w weekend! – wyjaśnia Damian Dąbrowski.

Do tego powieje umiarkowany, a przejściowo również silny wiatr z północnego zachodu, który jeszcze nieco obniży temperaturę odczuwalną. Ciśnienie będzie rosnąc do 1011 hPa.

Powrót ciepła z końcem tygodnia

Zdaniem IMGW, stopniowy powrót do typowo wakacyjnej pogody nastąpi w czwartek - opady deszczu występować będą jedynie miejscami na północnym zachodzie i południowym wschodzie kraju. Zrobi się nieco cieplej, a temperatura ma oscylować w granicach 20-23°C.

Końcówka tygodnia i weekend zapowiadają się dość ciepło, a przy tym mocno deszczowo - w sobotę nad Polskę dotrze strefa frontu atmosferycznego, przez co w zachodniej połowie kraju pojawią się burze, a przelotny deszcz spodziewany jest niemal w całym kraju. Ten stan utrzyma się w niedzielę, a spodziewane temperatury wyniosą od 23°C do 28°C, z lokalnymi upałami do 32°C w centrum kraju.

Ładowanie Rozmowy