Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Pandemia a zakłady bukmacherskie w Internecie

Dodano: , źródło: Artykuł sponsorowany

Koronawirus pokrzyżował plany wielu branżom, firmom i ludziom. Niektórzy poradzili sobie w nowej, trudnej sytuacji całkiem dobrze, przystosowując się do nowych realiów. Bukmacherzy też musieli zmierzyć się z tym problemem. Jak sobie poradzili?

 

Przetrwają tylko najsilniejsi, najstabilniejsi, mający pomysł i szybko działający. Te wydawałoby się proste zasady funkcjonowania biznesu przeszły tzw. próbę ognia. Za wszystkim stoi pandemia koronawirusa.

Zakłady bukmacherskie w Internecie najbardziej dochodowe

Ludzie zakładali się i obstawiają od dziesiątek lat. Bukmacherzy od początku starali się dopasować do ludzi i iść z duchem czasu. Najpierw oferta była rozszerzana, potem oprócz możliwości stawiania kuponów stacjonarnie doszła możliwość obstawiania przez Internet. Później były aplikacje i wirtualne sporty. Dziś podział jest jasny i klarowny. Z danych ministerstwa finansów wynika, że wśród zakładów wzajemnych aż 75% zawieranych jest w Internecie. Pozostałą część stanowią punkty stacjonarne. Nic więc dziwnego, że właśnie największe zakłady bukmacherskie kładą nacisk właśnie na Internet, wersje mobilne. Ten trend był mocny i przed pandemią, ale ona pokazała, że dziś cyfrowe dojście do klienta i udoskonalenie wszystkich produktów to sprawa być albo nie być.

Świat zamknięty w domu. Sport też

Sytuacja od połowy marca 2020 roku stała się niecodzienna, wyjątkowa. Turystyka, sport, rozrywka, gastronomia. Wszystkie te branże zostały „zamrożone”. Nagle odpadło wiele standardowych sposobów na spędzanie wolnego czasu. Dla osób po „drugiej stronie” została zawieszona praca. Sportowcy nie mogli normalnie trenować, zawodów i imprez nie było. Oferta bukmacherska, która w Internecie zawiera setki propozycji, z dnia na dzień topniała jak śnieg na wiosnę. Po pewnym czasie została okrojona do kilku pozycji. Sport na żywo przestał jakby istnieć. Piłka nożna, która stanowi w zakładach bukmacherskich zdecydowaną większość kuponów, ograniczała się do tak „popularnych” lig, jak białoruska, czy rozgrywki w Burundi, Nikaragui i Tadżykistanie. W innych sportach było jeszcze gorzej. Dla zakładów bukmacherskich była to fatalna sprawa, ale nie wszyscy pogodzili się z losem.

Oferta zakładów na żywo topniała. Esport stał się liderem

Gdy mecze na żywo znikały jeden po drugim, a pozostawały jedynie egzotyczne ligi i sporty, typu sumo, futbol amerykański, bukmacherzy musieli działać. Najlepsze zakłady bukmacherskie posiadały środki i pomysły, jak przeciwstawić się kryzysowi. Zwycięsko wyszli ci, którzy od dawna stawiali na esport. Tak uczynił kilka lat temu STS. Firma odważnie zainwestowała w tę branże i choć początkowo wielu się dziwiło, dziś pogląd jest zupełni inny. Nie dość, że esport niezwykle szybko się rozwija, przykuwa gigantyczną liczbę graczy i kibiców, to jeszcze turnieje są coraz popularniejsze i lepiej opłacane. Pandemia tak bardzo nie zahamowała rozgrywek esportowych. Dzięki temu w czasie największego postoju sportu, esport pokazał, że żyje. Ci, którzy mieli bogatą ofertę bukmacherską na esport, zyskali. Pojawiły się analizy, że na przełomie marca i kwietnia zakłady na esport wzrosły o 60%!

Nowości ratowały zakłady bukmacherskie

Esport to jedno, ale w najtrudniejszym czasie w ofercie można było znaleźć i inne opcje. Przede wszystkim wirtualne sporty. Opcja ciekawa dla jednych, dla innych kontrowersyjna. Dlaczego? Bo za wirtualną piłkę nożną, wirtualną koszykówką, wirtualnymi wyścigami konnymi, czy wirtualnymi wyścigami psów stoją algorytmy. Gracz ma co prawda wgląd do statystyk, ale każdy mecz live to jednak wielka niewiadoma. Zdarzają się tam niespodzianki, ale nie jest też tak, że w sportach wirtualnych rządzi tylko przypadek. Ciekawą opcją były z kolei alternatywne rozgrywki piłki nożnej. Były to symulacje meczów piłki nożnej, które miały odbyć się w rzeczywistości, lecz zostały zawieszone z powodu pandemii. Symulacja opierała się na 50 tysiącach wcześniejszych meczów drużyn, więc ich forma była do przewidzenia. Niespodzianki także się zdarzały, ale z pewnością alternatywne rozgrywki online przykuwały uwagę, gdy w realnym świecie nikt ze sobą nie grał. Ten trudny czas był sprawdzianem i tak, jak to w życiu, jedni poradzili sobie lepiej, inni gorzej.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.


 

Ładowanie Rozmowy