Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

W KWK Mysłowice-Wesoła zginęło dwóch górników

Dodano: , źródło: FB Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic

Dwaj górnicy, którzy zostali przysypani podczas zawału skał stropowych w KWK Mysłowice-Wesoła, nie żyją. Wieści o ich śmierci przekazał Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.


Jak podaje PGG, ofiary wypadku to doświadczeni górnicy. Jeden z nich miał zaledwie 33 lata, a drugi niespełna 50. Obaj mogli się poszczycić długim stażem w pracy. Młodszy pracował w KWK Mysłowice-Wesoła 11 lat, a 50-letni górnik miał 30-letni staż zawodowy, a w mysłowickiej kopalni pracował od 12 lat.

Myślami jesteśmy z rodzinami i bliskimi ofiar. Pragnę oddać hołd górnikom – ich ciężkiej pracy i poświęceniu – a także wyrazić uznanie dla ekip ratowniczych – napisał w mediach społecznościowych prezydent Mysłowic, Dariusz Wójtowicz.


Przypomnijmy, że w czwartek, 4 marca, o godz. 16.28 w kopalni Mysłowice-Wesoła, w wyrobisku ścianowym na poziomie 665 metrów doszło do zawału skał stropowych ściany 411. W miejscu tym przebywało czterech górników. Dwóch z nich, pomimo odniesionych ran, wydostało się z pułapki o własnych siłach. Z kolei los dwóch kolejnych był nieznany. W akcji ratunkowej uczestniczyło kilkudziesięciu ratowników górniczych z kopalni Mysłowice-Wesoła oraz z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego z Jaworzna. Niestety, okazało się, że dwaj mężczyźni zginęli przysypani przez skały.

Na miejsce zdarzenia udał się także wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, który wziął udział w sztabie kryzysowym.

fot. Monisiolek, CC BY-SA 3.0

Ładowanie Rozmowy