To koniec stosunkowo niskich opłat za państwowe egzaminy na prawo jazdy w województwie śląskim. Na wniosek marszałka Jakuba Chełstowskiego już za chwilę za „teorię” trzeba będzie zapłacić o 20 złotych więcej. Mocno wzrosną ceny za część praktyczną egzaminu.
Przyszli kierowcy będą musieli liczyć się z wyłożeniem większych sum na uzyskanie prawa jazdy. Radni sejmiku województwa śląskiego zagłosowali za przyjęciem propozycji nowych stawek opłat za egzaminy na prawo jazdy. Mowa o całym regionie – Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego w Katowicach, Bielsku-Białej i Częstochowie.
W uzasadnieniu uchwały czytamy, że obowiązek określenia wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminu państwowego został nałożony na sejmiki województw ustawą z dnia 4 listopada 2022 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami, która weszła w życie 1 stycznia tego roku.
Przy określeniu wysokości opłat uwzględniono koszty rzeczowe takie jak zakup paliwa, utrzymanie pojazdów egzaminacyjnych (ubezpieczenie, przegląd, serwis), utrzymanie infrastruktury technicznej z elementami wyposażenia placów manewrowych, zużycie energii elektrycznej, materiałów, podatki lokalne oraz koszty osobowe związane z wynagradzaniem osób obsługujących proces egzaminowania oraz pozostałe świadczenia pracownicze – możemy znaleźć w uzasadnieniu nowego prawa lokalnego.
Podczas sesji marszałek Jakub Chełstowski przekonywał, że pozostawienie dotychczasowych cen będzie wiązać się z dokładaniem do działalności WORD-ów z budżetu województwa w perspektywie następnych miesięcy. Jak wynika z danych posiadanych przez władze województwa nie każdy z WORD-ów zakończył miniony rok z dodatnim bilansem. Problemem ma być również możliwy odpływ egzaminatorów.
Oczywiście mamy zadania zlecone przez państwo, ale nastąpiła zmiana prawa: pan minister rekomendował Sejmowi zmianę procedury, aby to sejmiki ustalały wysokość opłat, a problemy WORD-ów są różnorakie. Ostatnia podwyżka cen była 10 lat temu, a my jako pierwsi przedkładamy ten projekt uchwały z uwagi na to, że analizy finansowe jasno wskazują, że bez dodatkowych środków do WORD-ów trzeba będzie dołożyć na koniec roku – dodał Chełstowski, wyjaśniając, ze projekt uchwały jest bezpośrednim rezultatem „przerzucenia przez rząd na samorząd gorącego kartofla”.
Dodatkowym problemem wpływającym na niestabilność finansową ośrodków ruchu drogowego są przepisy w zakresie zmiany organizacji przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy, które wynikają ze zmian w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 2019 roku. Mowa o ograniczeniu maksymalnej dobowej liczby egzaminów praktycznych przydzielanych jednemu egzaminatorowi. Do tego „trzy grosze” dorzuciła pandemia COVID-19 i wynikające z niej okresowe zawieszanie działalności, a także ponoszenie dodatkowych kosztów związanych z wyposażeniem egzaminatorów, zdających i pracowników ośrodków w środki ochrony osobistej.
Wyższe stawki opłat za egzaminy. Ile zapłacą kandydaci na kierowców?
W uchwale przegłosowanej przez większość radnych (32 było „za”, 4 się sprzeciwiło, 4 wstrzymało go głosu) o 20 złotych zwiększy się cena egzaminu teoretycznego dla każdej kategorii – z 30 na 50 złotych.
Zdecydowanie wzrosną opłaty za część praktyczną, a ich wysokość uzależniona jest od kategorii prawa jazdy. I tak:
- za egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii AM (dziś 140 zł), A, A1, A2 (w tej chwili 180 zł) B (140 zł), B1, C1, D1 i T (150 zł) trzeba będzie zapłacić 200 złotych. W ten sposób zrównano stawkę dla wszystkich kategorii. Tyle samo trzeba będzie zapłacić za uprawnienia do kierowania tramwajem.
- za egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B+E, C, D (200 zł), C1+E, C+E, D+E, D1+E (245 zł) zapłacimy 250 złotych
Dodajmy, że przyjęta uchwała zawiera maksymalnie dozwolone przez prawo stawki opłat za egzaminy na prawo jazdy. Rekomendacji w tej sprawie udzielił Związek Województw RP. Wiele wskazuje na to, że inne regiony kraju pójdą śladem województwa śląskiego.