Patryk Białas, radny z Katowic, złożył niedawno skargę w NSA. Dotyczyła pobierania przez Zakopane opłaty miejscowej bez podstawy prawnej. Miał rację, ale opłata raczej nie zniknie.
Radny z Katowic wygrał w sądzie z turystycznym miastem
Radny Patryk Białas o swoim sukcesie poinformował niedawno za pośrednictwem mediów społecznościowych. Napisał o tym, jak pobieranie przez Zakopane opłaty wzbudziło jego wątpliwości i skłoniło do działania.
Kilka lat temu zauważyłem, że coś tu nie gra: Zakopane pobierało opłatę miejscową od turystów bez podstawy prawnej. Postanowiłem to sprawdzić i złożyłem skargę. Dziś Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził: miałem rację. - napisał radny.
Wyrok sądu teoretycznie powinien wystarczyć do tego - jak wynika z wpisu radnego - by turyści, a także ludzie z branży turystycznej, nie musieli ponosić dodatkowych opłat (lub ich pobierać).
Co to oznacza w praktyce? Turyści w Zakopanem nie zapłacą opłaty miejscowej, czyli rodzina na tygodniowym urlopie oszczędzi kilkadziesiąt złotych. Hotelarze odetchną, ponieważ koniec z pobieraniem opłat w imieniu miasta i tłumaczeniem się przed gośćmi.
Dlaczego to zrobiłem? Bo prawo musi być jasne, a władza przejrzysta. Bez tego trudno mówić o zaufaniu do państwa. To nie była walka o parę złotych, tylko o zasadę: opłaty i podatki muszą być legalne. Dziś cieszę się, że z pomocą mec. Bartosza Draniewicza, Bogdana Achimescu i ClientEarth - Prawnicy dla Ziemi, i udało się to wywalczyć. Prawo musi być jasne, władza przejrzysta, a państwo godne zaufania.
Wszystko brzmi bardzo dobrze, ale chwilę po publikacji radnego pojawił się komentarz z drugiej strony. Ten zaś studzi rosnące emocje.
Bitwa wygrana, ale miasto zrobi po swojemu?
Choć w sieci i prasie pojawiło się sporo komentarzy, głosów poparcia oraz zadowolenia z decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, miasto Zakopane opłat raczej nie zniesie. Tłumaczy się m.in. tym, że decyzja NSA dotyczyła interpretacji podatkowej w wymiarze indywidualnym, a sama opłata stanowi ważny element budżetu.
Mając na uwadze wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 26.08.2025 r., wydany w sprawie skargi Pana Patryka Białasa dotyczącej indywidualnej interpretacji Burmistrza Miasta Zakopane z dnia 7 lipca 2022 roku w zakresie pobierania opłaty miejscowej, informujemy, że orzeczenie to odnosi się wyłącznie do tej jednej, konkretnej sprawy Pana Białasa. Wyrok nie ma charakteru ogólnego i nie dotyczy wszystkich osób, lecz wyłącznie wskazanego przypadku. Rozprawa nie dotyczy uchwały na podstawie, której obecnie pobierana jest opłata miejscowa.
W związku z tym nie istnieją żadne przeszkody prawne, aby – zgodnie z obowiązującymi przepisami – nadal pobierać opłatę miejscową od osób przebywających na terenie Gminy Miasta Zakopane. Podkreślamy, że komunikat Pana Patryka Białasa, który pojawił się w przestrzeni medialnej i sugeruje, jakoby wyrok oznaczał zakaz pobierania opłaty miejscowej w Zakopanem, jest nieprawdziwy i wprowadza opinię publiczną w błąd.- czytamy w komunikacie umieszczonym niedawno na stronie zakopiańskiego magistratu.
Przypomnijmy, że opłata za każdą rozpoczętą dobę wynosi 2 zł.
Co to oznacza w praktyce? Najprawdopodobniej to, że jeśli ktoś nie będzie się godził z opłatą, będzie mógł się z taką sprawą zwrócić do sądu. Pytanie tylko, czy będzie to opłacalne nawet dla kilkuosobowej rodziny (np dla 4 osób oszczędność za 7 dni pobytu to około 55 zł).