Z powodu imprezy na lotnisku Katowice-Muchowiec - American Cars Mania - zawieszono dyżur Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dlaczego? Podmuchy wiatru przy starcie i lądowaniu Ratownika 4, przewracały namioty i parasole ustawione przy płocie bazy.
[AKTUALIZACJA]
Aeroklub Śląski za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował oświadczenie w sprawie zamknięcia przestrzeni lotniczej nad lotniskiem Katowice-Muchowiec. Operacje śmigłowców LPR zostały przywrócone.
- W dniu 22.06 o godzinie 16.30 ze względów bezpieczeństwa konieczne było czasowe całkowite wstrzymanie ruchu lotniczego na Lotnisku Muchowiec w Katowicach. Około godziny 17.45 śmigłowiec LPR wystartował z lotniska. Aby mógł powrócić, dostał jednorazową zgodę, na powrót do swojej bazy na Muchowcu, co odbyło się w sposób bezpieczny o godzinie 21.26. Dziś (23.06) od rana pracował zespół bezpieczeństwa lotniczego Aeroklubu Śląskiego, który po konsultacji z przedstawicielem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego dopuścił możliwość wykonywania operacji lotniczych śmigłowców LPR w miejscu wyznaczonym do ich startu i lądowania. Operacje śmigłowców LPR zostały przywrócone. Przyczyna, z powodu której został całkowicie wstrzymany ruch lotniczy, jest wyjaśniana przez powyższy zespół - czytamy w komunikacie.
Przez imprezę na Lotnisku Muchowiec nie może latać LPR
Cała sytuacja, swój początek miała już w sobotę - 22 czerwca. Po przetransportowaniu pacjenta do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie mogła wrócić do bazy na lotnisku Katowice-Muchowiec. Dlaczego? Powodem była impreza, która odbywa się na Lotnisku Muchowiec - American Cars Mania. Z tego powodu zdecydowano o zamknięciu przestrzeni lotniczej nad nim i samego lotniska.
- Kuriozalna sytuacja na lotnisku Katowice Muchowiec. Załoga Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Ratownik4 po misji HEMS w Szczyrku i transporcie pacjenta do Katowic Ligoty nie może wrócić do macierzystej bazy na Muchowcu. Szef miejscowego aeroklubu zamknął lotnisko i przestrzeń powietrzną, ze względu na trwającą imprezę. Śmigłowiec nie może wrócić do bazy, bo podczas jego startu i lądowania przewracane są niezabezpieczone parasole przy stolikach - czytamy na stronie 112Tychy - Tyskie Służby Ratownicze.
Rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego potwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że załoga śmigłowca nie mogła wrócić do bazy po akcji. Na szczęście, po nagłośnieniu sprawy, decyzja została zmieniona i załoga mogła wrócić do bazy.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w Katowicach nie działa
Dzisiaj od rana lotnisko nadal pozostaje zamknięte.
Co to oznacza? W razie potrzeby, interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mogą być wysyłane załogi z Krakowa lub Opola.
Wkrótce więcej informacji.