Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Matejki 19 w Siemianowicach Śląskich od miesięcy obserwują trwającą kapitalną rewitalizację budynku, w którym mieszkają. Jak przekazuje nam jeden z nich, sposób wykonywania prac pozostawia jednak wiele do życzenia. W piwnicy pojawił się grzyb, a teren wokół kamienicy przypomina pobojowisko.
Utrudnione warunki życia
Mieszkający w remontowanej kamienicy przy ulicy Matejki 19 pan Łukasz opowiedział nam, jak wyglądają prace remontowe przeprowadzane w budynku należącym do zasobów miasta. Jest to kapitalna rewitalizacja, obejmująca m.in. remont kanalizacji, instalacji elektrycznej czy wymianę okien. Modernizacja trwa już od 1,5 roku, a mieszkańcy z niepokojem obserwują jej przebieg.
- Zostały wyremontowane piwnice, ale niestety nie w prawidłowy sposób - wilgoć wychodzi we wszystkich możliwych miejscach. Na ścianach pojawił się grzyb – mówi pan Łukasz.
Niepokoi go jednak całokształt prac. Opisuje, że często ciężko było dojść do wejścia do kamienicy przez błoto sięgające niemal kolan. Dochodziło również do zalewania piwnic i mieszkań. Niebezpieczeństwa czyhały na mieszkańców kamienicy na każdym kroku – wykonawcy zostawiali niezabezpieczone kable pod sufitem. Podobnie postąpili z wykonanymi wykopami; one również nie zostały w żaden sposób zabezpieczone. Pan Łukasz opowiada, że na terenie wokół kamienicy pozostawione są materiały budowlane, w tym także baniaki ze żrącą substancją.
- Nie chodzi o żadne roszczenia, a ogólne, lekceważące podejście do sytuacji. Ludzie chcą normalnie żyć i mieszkać – dodaje mieszkaniec kamienicy.
Złożył on skargę do Urzędu Miasta, aby zwrócić uwagę władz na istniejący problem.
Co na to władze miasta?
Skontaktowaliśmy się z siemianowickim magistratem, aby wyjaśnić sytuację mieszkańców kamienicy przy ulicy Matejki 19.
- Już w zeszłym tygodniu, gdy otrzymaliśmy sygnały od mieszkańców, przystąpiliśmy do poprawy warunków, które spowodowane są trwającym generalnym remontem wspomnianej kamienicy w ramach dużego zadania pn. "Rewitalizacja obszarów miejskich w Siemianowicach Śląskich" . Zakres modernizacji przy ul. Matejki jest bardzo szeroki, obejmuje bowiem cały budynek, jak i teren wokół. Niestety, prace utrudnia pogoda, która zmieniła podwórko w błoto. Niemniej, przejazd przez bramę kamienicy został uprzątnięty z magazynowanych tam materiałów budowlanych, a płyty betonowe pomiędzy klatkami 19a i 19b oraz bramą budynku Matejki 19 zostały przez wykonawcę gruntownie uprzątnięte z błota. Wykonawca ma również systematycznie porządkować teren budowy. Takie materiały budowlane jak gruz, ziemia, drewno są sukcesywnie sprzątane i wywożone. Wykonawca został również zobligowany do dokładnego zabezpieczania prac i dołożenia wszelkich starań, aby roboty związane z rewitalizacją budynków były wykonywane z jak najmniejszą uciążliwością dla mieszkańców i jak najwyższym bezpieczeństwem – mówi rzecznik UM Alina Kucharzewska.
Dodaje, że władze miasta zwróciły wykonawcy uwagę, aby na bieżąco reagował na zgłoszenia mieszkańców. Zaznaczyła również, że piwnice zostały wykonane zgodnie z dokumentacją projektową.
- Wykonawca zgłasza jednak stały problem z zamykaniem okienek piwnicznych i urywaniem kłódek do drzwi wejściowych piwnic przez osoby trzecie. Wykonawca codziennie wietrzy pomieszczenia, by zapewnić odpowiednią wentylację i osuszyć je po wcześniej wykonanych pracach budowlanych tj.: tynkowaniu i wylewkach betonowych – precyzuje rzeczniczka UM.
Magistrat przeprasza mieszkańców za wszelkie niedogodności, których doświadczyli w związku z prowadzonymi pracami i prosi ich o cierpliwość. Gdyby problemy nadal się pojawiały, władze miasta proszą o sygnał.