W Warszawie radni zadecydowali o czasowym obniżeniu opłat za odbiór odpadów. Mieszkańcy stolicy od 1 października br. miesięcznie w zabudowie jednorodzinnej zapłacą 91 zł, a za gospodarstwo domowe w zabudowie wielolokalowej 60 zł. Przy tej okazji warto przyjrzeć się stawkom obowiązującym w naszym regionie.
Nie segregujesz więcej płacisz
Zaczniemy od Rybnika, w którym od stycznia wprowadzono niższe opłaty i zamiast 33 zł jest to 24 zł miesięcznie za osobę. W Katowicach, w których wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi rozliczana jest od liczby osób zamieszkującą daną nieruchomość, wynosi: 26,30 zł miesięcznie w przypadku segregowania odpadów i dwukrotność tej opłaty, czyli 52,60 zł miesięcznie w przypadku niesegregowania odpadów.
Trochę więcej płacą mieszkańcy Sosnowca - 27,70 zł od osoby miesięcznie za segregowane. Jest to nowa, stara opłata, bowiem choć od 1 czerwca wprowadzono na dwa lata nowe umowy na wywóz śmieci, to wysokość opłat nie uległa zmianie.
W liczącym prawie 40 tysięcy mieszkańców Mikołowie stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wynosi 34 zł na miesiąc od osoby. Dotyczy to jednak tych, którzy nieruchomości, w których odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny. Jeśli nie są one segregowanie, to miesięcznie za osobę trzeba zapłacić 68 zł. Opłaty w tej wysokości obowiązują od 1 marca 2023 roku, wcześniej było odpowiednio 29 zł i 58 zł. W Zabrzu stawka wynosi 33 zł za miesiąc od mieszkańca, a bez selekcji trzeba zapłacić dwa razy tyle.
W Rudzie Śląskiej płaci się 37 zł miesięcznie od osoby w przypadku odpadów zbieranych w sposób selektywny i 74 zł miesięcznie za mieszkańca jeśli się nie dopełnia tego obowiązku. Tyszanie płacą 26 zł za osobę miesięcznie, a do 52 zł za osobę miesięcznie wzrasta obciążenie w przypadku, kiedy właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku segregacji odpadów komunalnych.
W Żorach stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w 2024 roku wynosi 25,00 zł za osobę za jeden miesiąc. W sąsiednim i mniejszym Orzeszu stawka wynosi 35 zł miesięcznie za osobę, a jeśli ktoś swoich śmieci nie segreguje, to płaci 70 zł miesięcznie za osobę.
W Gierałtowicach mamy 41,24 zł za osobę za miesiąc za selektywny odpad. Jeśli mieszkaniec nie oddziela papieru od szkła czy plastiku, to naraża się na spory koszt. Stawka wzrasta czterokrotnie względem tej „podstawowej”, czyli do 164,96 zł od osoby.
Mieszkańcy Ornontowic od 1 marca 2023 r. płacą 37 zł za osobę za miesiąc (selektywne) z nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi, a o złotówkę mniej z nieruchomości wielolokalowymi.
W Bieruniu to 31 zł, a po sąsiedzku, bo w Lędzinach 24,00 zł od osoby – za odpady gromadzone w sposób selektywny. Gdy jednak nie wypełnia tego obowiązku, opłata wzrasta trzykrotne.
Od stycznia br. chorzowianie płacą 33,90 zł miesięcznie od osoby, w przypadku gdy odpady zbierane są w sposób selektywny, a bez segregacji stawka wzrasta do 67,80 zł. W Świętochłowicach mamy odpowiednio 32,50 zł od mieszkańca, który segreguje śmieci i 65 zł jeśli tego nie robi.
Skąd te stawki?
Zgodnie z ustawą z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, rada gminy ma obowiązek ustalić maksymalne stawki opłat za usługi związane z gospodarowaniem odpadami komunalnymi. Wysokość opłat może zależeć od czterech czynników: liczby mieszkańców, stałej stawki za gospodarstwo domowe, ilości zużytej wody lub powierzchni mieszkania. Sposób, w jaki segregujemy nasze odpady, również ma swoje odzwierciedlenie w opłatach, bowiem radni mają prawo ustalić niższą stawkę za odbiór odpadów segregowanych. Zgodnie z zapisami ustawy o czystości i porządku w gminie maksymalna stawka, jaką można ustalić za gospodarowanie odpadami komunalnymi, zależy od przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę ogółem za rok poprzedni. Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na jedną osobę w 2023 roku wyniósł 2678,30 zł.
Dlaczego tak drogo?
Gminy podwyżki tłumaczą rosnącymi kosztami m.in. paliwa, prądu oraz inflacją. Kolejny problem polega na tym, że odpadów jest po prostu coraz więcej, a w tym samym czasie rosną normy środowiskowe, które wpływają na to, że na przykład w ostatnich latach bardzo mocno wzrosły opłaty za składowanie odpadów. Istnieją też wyśrubowane normy w zakresie przetwarzania odpadów, co przekłada się na inwestycje, które trzeba wykonać w przemyśle przetwarzania odpadów. Są wreszcie dyrektywy unijne, które nakazują nam robić recykling, który musi być sfinansowany. Drogi ma być także sam system odbioru odpadów polegający na tym, że śmieciarki zabierają je z każdej posesji, a nie z wybranych miejsc, a to tylko kilka przyczyn, które wpływają na wysokość naszych rachunków za śmieci.
A co Wy myślicie o cenach za wywóz śmieci? Czy stawki są wygórowane?