116 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje 50 – taką prędkość osiągnął 20-letni kierowca seata w Bytomiu. Teraz nie tylko zapłaci wysoki mandat, ale też stracił prawo jazdy.
Niebezpieczna prędkość na Miechowickiej
Wczoraj bytomscy policjanci z drogówki zatrzymali młodego kierowcę, który w obszarze zabudowanym znacząco przekroczył dozwoloną prędkość. 20-latek pędził swoim seatem aż 116 km/h, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.
Pomiar prędkości został wykonany na ulicy Miechowickiej. Funkcjonariusze natychmiast przerwali niebezpieczną jazdę, zatrzymując pojazd do kontroli.
Recydywa i surowe konsekwencje
Na kierowcę nałożono mandat w wysokości 4 tysięcy złotych, a na jego konto trafiło 14 punktów karnych. Wysoka kara była wynikiem obowiązujących przepisów dla tzw. recydywistów drogowych – młody mężczyzna już wcześniej, w październiku ubiegłego roku, został zatrzymany za znaczne przekroczenie prędkości.
Zgodnie z przepisami, za powtórne wykroczenie w ciągu dwóch lat kara finansowa ulega podwojeniu. W tym przypadku mandat wyniósł maksymalną przewidzianą kwotę.
Utrata prawa jazdy i konieczność egzaminu
Teraz za swój czyn mężczyzna odpowie przed sądem. Uprawnień jednak nie odzyska automatycznie, z uwagi na przekroczoną liczbę punktów. 20-latek będzie teraz musiał ponownie przystąpić do egzaminu.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości nadal jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, dlatego prosimy o rozsądek, gdyż tylko tak dotrzemy bezpiecznie do celu.