Szymon Michałek był gościem Marka Durmały w Rozmowie Dnia Radia Piekary. Jednym z głównych tematów rozmowy była oczywiście chorzowska Estakada, o której mówi się bez przerwy od dnia jej zamknięcia. Jakie będą jej dalsze losy?
Co Chorzów zamierza zrobić z Estakadą?
17 września Szymon Michałek był gościem Marka Durmały w programie Rozmowa Dnia Radia Piekary. Jednym z tematów rozmowy była zamknięta chorzowska Estakada. Po drodze pojawiało się kilka możliwości dalszego postępowania w sprawie tej ważnej drogi. Którą z nich wybrał Chorzów?
- Stoimy na stanowisku, że w żadnym mieście, w centrum tego miasta, przez środek Rynku, nie powinna przejeżdżać żadna wielopasmowa droga – mówił na antenie Radia Piekary Szymon Michałek.
Wskazuje, że słucha ekspertów, nie polityków, dodając, że nikt dotychczas nie podważył ekspertyzy wskazującej na bardzo zły stan Estakady. Miasto wciąż dąży do rozbiórki Estakady. Władze miasta złożyły odwołanie od decyzji GINB o podparciu obiektu – nie mają zamiaru tego robić.
- Nie było żadnych wyliczeń i dowodów, że to będzie skuteczne i ile to będzie kosztowało.
I co dalej? Prezydent ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się ruszyć z przetargiem, a w kolejnym z rozbiórką.
Nagła decyzja wywołała zgrzyty
Redaktor zapytał o relacje prezydenta z włodarzami innych miast Metropolii – zamknięcie Estakady spowodowało pojawienie się komunikacyjnych utrudnień również w miastach ościennych. Redaktor podkreślił, że mogli nie być zadowoleni z decyzji o zamknięciu Estakady podjętej z dnia na dzień. Prezydent zauważa, że zły stan Estakady był tematem, który pojawił się w przestrzeni medialnej już w styczniu. Pod koniec maja odbyło się spotkanie, na którym również ponownie rozmawiano o tym, że droga może być w bardzo złym stanie.
Wskazuje, że jeżeli miałby możliwość jeszcze raz zamknąć Estakadę, tym razem zrobiłby to we współpracy z włodarzami innych miast Metropolii – aby rozmyć odpowiedzialność za tę decyzję, która teraz ciąży wyłącznie na nim.
Co się zmieniło?
Czy są jakieś pozytywy zniknięcia ruchu z Estakady? Są! Mieszkańcy zauważyli, że na chorzowskim rynku w końcu słychać śpiew ptaków.
- Na pewno jest dużo ciszej - zauważają to nie tylko mieszkańcy mieszkający bezpośrednio przy Estakadzie czy w centrum Chorzowa, ale również mieszkańcy katowickiego Tysiąclecia, którzy nagle mają dużo ciszej pod oknami. Dla nich to pozytywny efekt uboczny całej tej sytuacji.
Prezydent podkreśla, że stał się ofiarą sytuacji, gdyż to na nim spoczywała decyzja o zamknięciu drogi, aby uniknąć tragedii. Apeluje jednak, aby zastanowić się, kto tak naprawdę odpowiada za ten stan – wymienił nazwiska dwóch poprzednich prezydentów.
- 33 lata ktoś tym miastem rządził. Ja jestem od 1,5 roku i staram się sprzątać ten bałagan. Łatwo nie jest, ponieważ oczekiwania społeczne są takie, że naprawię to w 2 tygodnie... Nie da się tego fizycznie naprawić w 2 tygodnie - podsumowuje.
Całą rozmowę możecie obejrzeć poniżej!
