Prokuratura przedstawiła Marcelowi C. zarzuty zabójstwa swoich rodziców i 7-letniego brata. Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie, a osiemnastolatka przewieziono do zakładu karnego. Podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Marcel C. usłyszał trzy zarzuty
Marcel C. usłyszał trzy zarzuty - zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem rodziców oraz brata. We wtorek Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich zadecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego.
Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia, ze szczegółami opowiadając o tym, co zrobił. Przedstawił swój motyw zabójstwa, ale nie chcę jeszcze o nim mówić, bo cały czas weryfikujemy wersję mężczyzny – mówił Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.
Podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (8 na 9 grudnia) w Ząbkowicach Śląskich. Policjanci otrzymali informację, z której wynikało, że doszło do włamania do jednego z domów, gdzie sprawca pozbawił życia trzech jego mieszkańców. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 18 - latka, który początkowo podawał się za ofiarę napadu. Policjanci już po dwóch godzinach od zatrzymania wiedzieli, że zatrzymany może mieć związek ze zbrodnią. W trakcie prowadzonych działań zbierali dowody umożliwiające wyjaśnienie okoliczności przestępstwa. Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni oraz zebrali ślady, które pozwoliły prokuratorowi na postawienie zatrzymanemu zarzutów zabójstwa 3 osób ze szczególnym okrucieństwem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Jak wynika z przeprowadzonych w tej sprawie ustaleń, po pozbawieniu życia rodziców i brata, 18-latek zabrał z domu pieniądze. W nocy, przed powiadomieniem policji, podejrzany usiłował zatrzeć ślady przestępstwa: próbował spalić ubrania, które miał na sobie w trakcie zdarzenia oraz pozbył się narzędzia zbrodni.
Podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.