Samorządy obu województw razem zajmą się organizacją uroczystości upamiętniających wydarzenia sprzed 80 lat. Obchody zostały objęte również patronatem przez premiera i marszałków Sejmu i Senatu. W sierpniu radni Sejmiku Województwa Śląskiego podjęli uchwałę o ustanowieniu 2025 Rokiem Pamięci i Ofiar Tragedii Górnośląskiej.
Samorządy obu województw wspólnie upamiętnią tragedię sprzed 80 lat
Tuż przed poniedziałkową sesją Sejmiku na Westybulu odbyła się konferencja prasowa podczas której zaprezentowano oficjalny logotyp na 80. rocznicę Tragedii Górnośląskiej. W konferencji uczestniczyli samorządowcy i parlamentarzyści, m.in: marszałek Województwa Śląskiego Wojciech Saługa; wicemarszałek Grzegorz Boski; członkini zarządu województwa Joanna Bojczuk; wicemarszałek Województwa Opolskiego Zbigniew Kubalańca; przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego Jacek Jarco; przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego Rafał Bartek; wojewoda śląski Marek Wójcik; senator RP Halina Bieda i posłanka RP Monika Rosa.
- Wkroczenie Armii Czerwonej na ziemie Górnego Śląska i cała historia z 1945 i 1946 roku wciąż owiana jest mgłą tajemnicy, ale chcemy ją przybliżyć społeczeństwu i reszcie Polski. To element naszej pamięci i pamięci historycznej naszego państwa, która przez lata z różnych przyczyn była wymazywana. Te tragiczne wydarzenia miały miejsce nie tylko na śląskiej ziemi, ale także na terenie dzisiejsze Opolszczyzny. Cieszy to, że wspólnie będziemy to nagłaśniać i działać w kierunku odkrycia prawdy historycznej, żeby nazwać pewne rzeczy po imieniu, stanąć w prawdzie i porozmawiać o tym skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy podczas różnych rocznicowych wydarzeń – podkreślił marszałek Wojciech Saługa.
- Wspólne obchody rocznicowe, to również wspólne odkrywanie prawdy historycznej o tych wydarzeniach, o których nie wiemy jeszcze wszystkiego – dodał Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek Województwa Opolskiego.
- Bardzo cieszymy się, że do tego upamiętnienia włączyło się Województwo Opolskie oraz Parlament w postaci Sejmu i Senatu. Będą to nasze wspólne rocznicowe obchody. Dziękuję za inicjatywę wszystkim tym, aby propagować wiedzę na temat tej Tragedii, żeby uświadamiać obywateli Rzeczpospolitej – przekonywał Jacek Jarco, przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego.
Obchody zostały objęte patronatem Prezesa Rady Ministrów, Donalda Tuska, Marszałka Sejmu, Szymona Hołowni oraz Marszałkini Senatu, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. To porozumienie ma zapewnić odpowiednią widoczność obchodom, jak i samym wydarzeniom z początku 1945 roku.
Tragiczne wydarzenia Tragedii Górnośląskiej
- Z informacjami o tragedii, jaka dotknęła mieszkańców Górnego Śląska, chcemy docierać szeroko, nie tylko w regionie, ale również w Polsce i zagranicą – powiedział Marek Wójcik, wojewoda śląski.
- Przez zbyt wiele lat w sprawie Tragedii Górnośląskiej próbowano wymazać, zapomnieć albo zakłamać, dlatego tym bardziej cieszy to, że przetrwała i w pamięci rodzin śląskich i mieszkańców tego regionu. Tym bardziej cieszy to, że wspólnie udało nam się ustalić treść uchwały, która nie będzie mówiła tylko o historii, ale odda cześć osobom, które w tej Tragedii straciły zdrowie i życie. Wspólną część uchwały przedstawimy na Sejmie i Senacie. Mamy nadzieję, że zostanie przyjęta przez obie izby parlamentu w styczniu – dodała posłanka Monika Rosa.
Uroczystości rocznicowe związane z 80. rocznicą Tragedii Górnośląskiej rozpoczną się z początkiem stycznia.
- Uchwała dotycząca tej ważnej nie tylko dla naszego regionu rocznicy będzie procedowana przez obydwie izby parlamentu. To hołd dla ofiar Tragedii Górnośląskiej. Naszym obowiązkiem jest krzewienie pamięci o tych wydarzeniach – podsumowała senator Halina Bieda.
Symboliczne uchwały i wsparcie parlamentarne
Tragedia Górnośląska będzie upamiętniana przez cały 2025 rok. Uchwała w tej sprawie trafiła pod sierpniowe obrady i uzyskała aprobatę radnych. W styczniu minie bowiem 80 lat od jednych z najbardziej traumatycznych w historii regionu wydarzeń związanych z wkroczeniem armii sowieckiej na Górny Śląsk, znaczonej morderstwami, rabunkami i gwałtami oraz wywózkami do przymusowej pracy w kopalniach Związku Sowieckiego. Internowanie i deportacja mężczyzn w wieku od 17 do 50 lat trwały od lutego do przełomu kwietnia i maja 1945 r., a zabieranych ludzi okłamywano, że najwyżej kilkanaście dni będą pracować na zapleczu frontu. Ofiarami operacji prowadzonej przez NKWD i Kontrwywiad Wojskowy Armii Czerwonej „Smiersz” było prawie 50 tysięcy mężczyzn i w konsekwencji ich rodzin, pozbawionych przez kilka lat lub często na zawsze opieki jedynego na ogół żywiciela. Ponad 25 procent deportowanych już nie wróciło, a ci, którzy przeżyli, wracali od połowy 1945 r. do przełomu lat 1949/1950. Jako ostatni obozy pracy opuszczali ci, którzy mimo fatalnych warunków życia zachowali względnie dobre zdrowie i mogli pracować.