Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

W 110 dni dookoła Bałtyku. Gliwiczanin ruszył na wyprawę

Dodano: , źródło: zdjęcie: facebook.com/BradelInTravel

Gliwiczanin Michał Bradel wyruszył w weekend na wyprawę dookoła Morza Bałtyckiego. Pieszo. W szczytnym celu! To nie pierwszy taki wyczyn tego młodego człowieka. 

Michał Bradel z Gliwic pieszo okrąży Morze Bałtyckie

Młody Gliwiczanin ma zamiar w niecałe 4 miesiące pokonać 4000 kilometrów i odwiedzić 8 nadbałtyckich państw. Wyprawa rozpoczęła się pod gliwicką Radiostacją w niedzielne południe. Michał pieszo ruszył na północ, następnie skieruje się na wschód, wzdłuż Morza Bałtyckiego. 

Wyruszyliśmy, razem ze mną przeszliście pierwszy kilometr, teraz pora iść już samemu. Wszystkim obecnym na starcie, bardzo dziękuję za obecność, wasze wsparcie jest dla mnie niezmiernie ważne, myślę że dzięki niemu przynajmniej dzisiejszy dystans wręcz przefrunę - napisał Michał na swoim profilu Bradel in Travel. 

To nie pierwszy taki wyczyn gliwiczanina.  Dwa lata temu w 96 dni przeszedł 4100 km dookoła Alp. TYm razem podobny dystans planuje pokonać w dłuższym czasie.

 

To nie tylko długi marsz, ale i akcja charytatywna

Michał Bradel w tym roku wspiera swojego imiennika, Michała Stępniaka, który od urodzenia zmaga się z chorobę genetyczną Fibular Hemimelia. 

Michałek urodził się z chorobą Fibular Hemimelią. Nie ma kości strzałkowych w obu nóżkach, prawa stopa jest krótsza i niewykształcona. Do tego cierpi na ektrodaktylię obu rączek – ma tylko po 3 palce. Na co dzień porusza się na specjalnych ortezach i mimo młodego wieku przeszedł już 10 operacji. Pojawiły się u niego również zaburzenia sensoryczne, problem z czytaniem, zapamiętywaniem długotrwałym i poważna wada wzroku – tak zwane gałki skokowe. Przez brak opieki groził mu pobyt w ośrodku opiekuńczym - czytamy w opisie zbiórki.

Aby nastolatek mógł normalnie funkcjonować (a jest bardzo aktywny i uprawia sport), potrzebuje regularnych zmian ortez, które będą dostosowane do jego wzrostu. Na jego leczenie rodzina musi zebrać jeszcze około 30 tysięcy złotych - tak niewiele, a zarazem bardzo dużo. Akcja młodego piechura ma pomóc nagłośnić sytuację jego imiennika. 
 

Ładowanie Rozmowy