W weekend w województwie śląskim utonęły trzy osoby. Do tych tragicznych zdarzeń doszło w Katowicach, Częstochowie i nieopodal Tarnowskich Gór.
W sobotę znaleziono ciało w zalewie Chechło-Nakło, nieopodal Tarnowskich Gór. Tożsamości zmarłego mężczyzny jeszcze nie udało się ustalić. Wiadomo jedynie, że miał około 50 lat.
Kolejne ciało, unoszące się na wodzie stawu kąpielowego w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach zauważył przechodzień. Od piątkowego wieczora na tym akwenie trwały natomiast poszukiwania 27-latka, który miał wówczas wejść do wody i nie wyjść z niej.
- Wyłowione w niedzielę o poranku ciało ze zbiornika w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach to poszukiwany od piątku 27-latek – potwierdził w niedzielę po południu mł. asp. M. Bajerski z KMP w Katowice dla TVN24.
W niedzielę do tragedii doszło także w Częstochowie w zbiorniku wodnym Bałtyk. Na miejsce udało sie sześć zastępów straży pożarnej wyposażonych w łódki i skafandry oraz grupa nurków z Bytomia. Mężczyzna został wydobyty przed przybyciem straży, prowadzona była resuscytacja, niestety zmarł.
- Osoba w wieku około 40 lat, kąpała się w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone. Pomimo naszych apeli bilans ofiar, niestety, się zwiększa - mówił kpt. Marcin Pudło z częstochowskiej straży pożarnej dla TVN24.
Od 1 kwietnia tego roku Komenda Główna Policji odnotowała ponad 230 utonięć. W lipcu w samym województwie śląskim utonęło sześć osób. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina o odpowiedzialnym zachowaniu nad wodą.