Kompletnym brakiem wyobraźni wykazał się kierujący osobowym audi, który na linii podwójnej ciągłej wyprzedzał samochód ciężarowy i o mało nie doprowadził do czołowego zderzenia z innym pojazdem. Sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy zajmą się teraz policjanci z komendy w Gliwicach. Za szereg popełnionych wykroczeń grozi mu nawet 6000 złotych mandatu i 19 punktów.
Blisko tragedii w Gliwicach
Na skrzynkę "Stop agresji drogowej" policja otrzymała nagranie ze skrajnie niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło 4 stycznia br. w Gliwicach na ul. Knurowskiej. Kierujący osobowym audi, nie zważając na linię podwójną ciągłą, rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu ciężarowego, o mało nie doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka innym pojazdem. Sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy zajmą się teraz policjanci z komendy w Gliwicach. Za niestosowanie się do linii podwójnej ciągłej, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i niesygnalizowanie manewry zmiany pasa ruchu może mu grozić mandat w wysokości nawet 6000 złotych i 19 punktów.
Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i rozwagę podczas poruszania się po drogach. Brawura i lekceważenie przepisów niejednokrotnie doprowadziły do tragicznych w skutkach zdarzeń. Na łamanie przepisów nie ma też zgody ze strony innych uczestników ruchu drogowego, którzy coraz częściej, będąc świadkami niewłaściwych zachowań, przesyłają zarejestrowane wykroczenia na specjalnie przygotowane do tego policyjne skrzynki. - czytamy na stronie Śląskiej Policji.