Druga połowa roku może być dla samorządów szczególnie ciężka pod kątem finansowym. Na horyzoncie jest już reforma finansów publicznych, jednak zdaniem organizacji samorządowych, pozostawia ona wiele do życzenia. Wystosowały one wspólne pismo do Ministra Finansów w celu wprowadzenia niezbędnych poprawek.
Nie będzie zastrzyku gotówki?
O ile pierwsza połowa roku obfitowała w śląskich miastach w inwestycje, tak druga może być pod tym kątem o wiele bardziej uboga. Powód? Braki w finansach publicznych, które pomagały samorządom w Polsce „spinać” budżety. W tym roku o subwencjach rozwojowych się nie mówi, co nie napawa włodarzy optymizmem.
Jednym z rozwiązań trudnej sytuacji samorządów ma być reforma finansów publicznych, która ma wejść w życie w 2025 roku. Jednak jej założenia wcale nie pozwalają samorządowcom ze spokojem patrzeć w przyszłość.
- Jako włodarze mniejszych miast będziemy musieli mocno zacisnąć pasa i wprowadzać działania naprawcze. Już raz w Świętochłowicach przez to przechodziliśmy w wyniku złego zarządzania miastem – pisze w swoich mediach społecznościowych Daniel Beger, prezydent Świętochłowic..
Apel do ministra finansów
Po zapoznaniu się z planami reformy finansów publicznych organizacje samorządowe postanowiły podjąć zdecydowane działania w celu ratowania sytuacji finansowej polskich samorządów. Unia Metropolii Polskich, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP, Unia Miasteczek Polskich, Związek Regionów RP, Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich i Związek Samorządów Polskich wystosowały do Ministra finansów pismo w sprawie wprowadzenia korekt do projektu ustawy.
- Projekt nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zaprezentowany przez Ministerstwo Finansów 15 lipca 2024 r., budzi poważne obawy samorządowców. Choć zmienia strukturę dochodów gmin, powiatów i województw, nie zapewnia stabilności finansowej ani deklarowanej samodzielności. W obliczu szacowanych przez resort finansów rocznych ubytków na poziomie 30 mld zł, nowa regulacja przewiduje jedynie 16 mld zł dodatkowych dochodów w 2025 roku. Proponowane rozwiązania nie pozwolą samorządom świadczyć wysokiej jakości usług publicznych ani realizować projektów prorozwojowych w dynamicznie zmieniającym się środowisku. Dlatego konieczna jest znacząca korekta projektu ustawy, której treść przesądzi na wiele lat nie tylko o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, ale także o ich ustroju. – czytamy w piśmie.
Organizacje samorządowe wskazują w piśmie, że projekt reformy nie zakłada faktycznych wydatków ponoszonych przez gminy na realizację usług publicznych, dwucyfrowej inflacji i związanych z nią podwyżek wynagrodzeń. Podkreślają, że doszło do znacznego niedoszacowania kosztów.
Z pełną treścią pisma możecie zapoznać się TUTAJ.