Młodzi Regionaliści Śląscy wspólnie z Młodą Unią, Stowarzyszeniem Ostra Zieleń oraz Młodymi Libertarianami wysłali dwie petycje do Urzędu Miasta Katowice. Domagają się m.in. umieszczenia na budynku urzędu tablic z napisami w języku śląskim oraz włączenia się prezydenta Marcina Krupy do akcji „Godomy po ślonsku”, prowadzonej przez fundację Pro Loquela Silesiana. 

Jak wynika z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 roku, najczęściej używanym językiem kontaktów domowych poza polskim jest właśnie język śląski, ponieważ używa go ponad 800 tysięcy osób. Język śląski jest również najczęściej używanym jedynym językiem kontaktów domowych poza polskim. Na teren całego województwa śląskiego przypada aż 444 tysiące osób deklarujących używanie innego języka niż język polski w kontaktach domowych. Na te liczby składają się głównie osoby mówiące po śląsku i niemiecku – czytamy we wspomnianej petycji.

Młodzi Regionaliści Śląscy wskazują też, że dziedzictwo kulturowe naszego regionu jest niedoceniane i powoli odchodzi w zapomnienie. To niedopuszczalne i chcą się przeciwstawić temu procesowi.

Mając na uwadze powyższe dane naszym zdaniem właściwe i uzasadnione jest wspieranie języka śląskiego, poprzez umieszczenie odpowiednich tablic w przedmiotowym języku na budynku Urzędu Miasta Katowice – dodają.

Pełną treść petycji można znaleźć TU! Co sądzicie o tym pomyśle?

Przypomnijmy, że celem akcji promocyjnej Gŏdōmy po ślōnsku jest zachęcanie do używania języka śląskiego w przestrzeni publicznej, a realizowana jest przez Pro Loquela Silesiana Towarzystwo Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy oraz Fundację Silesia.