Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

"Mały z Dużym" - duet z Rudy Śląskiej podbił serca tysięcy użytkowników TikToka [WYWIAD]

Dodano:

Wyjątkowy duet z Rudy Śląskiej szturmem zdobył serca użytkowników TikToka i Facebooka. "Mały z Dużym" - czyli Piotr Nowak i Wojciech Niemiec - to para twórców, którzy dzięki swojemu poczuciu humoru i unikalnemu podejściu do tworzenia treści w krótkim czasie zdobyli wielką popularność w mediach społecznościowych. 

"Mały z Dużym" - duet z Rudy Śląskiej podbił serca tysięcy użytkowników TikToka

Ich filmy, pełne humoru, zyskały ogromne uznanie wśród fanów, a ich dynamiczna relacja na ekranie przyciąga coraz większą publiczność. W nieco ponad dwa miesiące zdobyli kilka tysięcy obserwujących! Obecnie na Facebooku obserwuje ich już ponad 3600 osób, a na Tik Toku ponad 5,4 tys. 

W tym wywiadzie dowiemy się, jak zaczynali, skąd czerpią inspiracje oraz jak radzą sobie z rosnącą popularnością. Zapraszamy do lektury!

 


 

Czym zajmujecie się zawodowo?

Wojciech Niemiec: Jesteśmy przed pięćdziesiątką. Życie mamy stosunkowo nudne, bo szczęśliwe. (śmiech) Tak na poważnie, ja mam 38 lat i jestem rudzianinem. Od urodzenia mieszkam w Halembie i mam nadzieję, że tak już pozostanie do końca mojego życia. Zawodowo zajmuję się reklamą, PR'em i marketingiem. Prowadzę swoją agencję reklamową, oczywiście w Halembie.

Piotr Nowak: Ja natomiast jestem przedsiębiorcą. Jestem starszy od Wojtka o rok. Od 10 lat prowadzę myjnię samochodową w Halembie. Oprócz tego hobbistycznie zajmuję się aktorstwem. Zamiłowanie do tego zawodu przejawiałem od najmłodszych lat. Od dziecka niektórzy ludzie wytykali mnie palcami ze względu na mój wzrost. Moim marzeniem było doprowadzenie do tego, aby nadal zwracali na mnie uwagę, ale nie ze względu na wzrost, a moje osiągnięcia. Można powiedzieć, że jestem takim "człowiekiem orkiestrą".
 

Jak się poznaliście?

Wojciech Niemiec: Znamy się od dziecka. Mieszkaliśmy 300 metrów od siebie. Nie byliśmy nigdy przyjaciółmi, lecz znaliśmy się, jak to często bywa, z osiedla. Kilka lat temu przyszedł taki moment, kiedy Piotrek powiedział: "Wojtek musimy coś razem zrobić!". I tak się to zaczęło. Jestem takim typem człowieka, że u mnie musi się wszystko ze sobą zgrywać. Rzeczy, które wykonuję, mają być dopięte na ostatni guzik. Albo robić coś dobrze, albo wcale. "Mały z Dużym" to projekt, z którego jestem bardzo dumny i dziękuję Piotrusiowi, że jest!
 

Co zainspirowało Was do założenia kanału w mediach społecznościowych?

Wojciech Niemiec: Kiedy zgodziliśmy się z faktem, że wspólny projekt może okazać się sukcesem, musieliśmy się zastanowić nad jego formą. Stwierdziliśmy, że musimy wykorzystać widoczny gołym okiem kontrast między nami, a dokładnie 58 cm. Coś na zasadzie postaci Flipa i Flapa, czy Głupiego i Głupszego. 

Piotr Nowak: Moim zdaniem kontrasty się przyciągają i fajnie razem wyglądają. Kanał prowadzimy od ponad dwóch miesięcy i jak widać, ta konwencja się przyjęła i ludzi bawi. To jest dla nas najważniejsze. 


 

Wasz kanał jest stricte komediowy. Dlaczego postanowiliście akurat bawić ludzi?

Wojciech Niemiec: Polska zawsze kabaretem "żyła", ale niestety od długich lat w mediach, najpopularniejszy stał się przekaz dotyczący różnego rodzaju tragedii i patologii. Najczęściej słyszy się o samobójstwach, zabójstwach, wojnie, czy też polityce, a brakuje w tym wszystkich radości, uśmiechu i dystansu do samego siebie. My to chcemy zmienić!

Piotr Nowak: Tak, jak już Wojtek mówił, chcemy bawić ludzi! W dwa miesiące osiągnęliśmy naprawdę dużo. Budujemy swoje grono odbiorców, którzy chcą nas oglądać i wspólnie się śmiać. Jak już wspominałem, kontrast między nami jest na tyle duży i zabawny, że przyciąga do nas widzów.

Wojciech Niemiec: Ale to nie jest tak, że nasz kanał cały czas będzie wyśmiewać niski wzrost Piotrka - duży też nie ma łatwego życia. Przechodząc przez drzwi, rozmawiając z mniejszymi, bądź kupując ciuchy - z nimi zawsze jest problem. (śmiech) Mówiąc poważnie, wiadomym jest fakt, że filmy będą raz lepsze, raz gorsze, ale naszym najważniejszym celem jest zabawianie ludzi i uczenie ich większego dystansu do siebie. Chcemy przywoływać uśmiech na twarzach naszych widzów.
 

Jakie są reakcje ludzi na Wasze filmy? Czy spotkaliście się z hejtem?

Piotr Nowak: Na początku pojawiały się komentarze, że kopiujemy czyjś kontent, czy mówiąc kolokwialnie "odgrzewamy starego kontenta", ale to nie było tak. Nasz pierwszy filmik na Tik Toku, to był tzw. trend i wielu autorów tworzy po prostu swoje wersje. Teraz nagrywamy autorskie filmiki, ale musieliśmy od czegoś zacząć i  sprawdzić, czy nasz pomysł ma potencjał. 

Pojawia się też hejt dotyczący m.in. mojej osoby, ale przez lata nauczyłem się nie przywiązywać do tego dużej uwagi. Gdybym przejmował się każdą osobą, która powie o mnie coś głupiego, czy przykrego i brał jej słowa do siebie, to dzisiaj nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem. 

Wojciech Niemiec: Niedawno współprowadziłem wykład w III Liceum Ogólnokształcącym w Kochłowicach. Gośćmi byli: Papyn z Dubbing Po Naszymu, Kamil "Krzok" Krzewina i Piotrek. Podczas tego spotkania głównym tematem przewodnim był hejt, pasja i dyskryminacja. Proszę mi uwierzyć, że nikt z licealistów i licealistek nie "siedział" na telefonie. To była świetna lekcja dla nas wszystkim i wierzę, że kiedyś znowu to powtórzymy.


Na Facebooku macie już ponad 3600 obserwujących, a na Tik Toku ponad 5 tys. Zaczęliście stosunkowo niedawno, bo na początku maja br. Czy te liczby to motywacja do dalszej pracy?

Wojciech Niemiec: Prowadzę jeszcze kilka innych fanpage`ów w mediach społecznościowych i muszę przyznać, że sam byłem zaskoczony, jak szybko wybił się profil "Mały z Dużym". Z dnia na dzień gromadziliśmy coraz więcej fanów. To bardzo cieszy. Patrząc na statystyki, możemy zobaczyć, że nasz kanał oglądają i osoby młodsze, i starsze. To jest nasz "małoduży" sukces.

Piotr Nowak: Prowadzenie tego profilu wymaga od nas dużo pracy i wysiłku. Od samego wymyślenia scenariusza, po realizację i montaż. Wojtek montuje nasze filmy sam i czasami trwa to dobrych kilka godzin, ale reakcja ludzi nam to wynagradza. Myślę, że to takie nasze "5 minut sławy". 
 

Pojawiły się pierwsze współprace reklamowe. Będziecie promować Bricomarche w Rudzie Śląskiej. Na czym będzie polegała ta współpraca? Czy to dla Was duży sukces?

Wojciech Niemiec: Jesteśmy z tego bardzo dumni. To niesamowite, że po stosunkowo krótkim czasie doszliśmy do takiego etapu, że będziemy reklamować znany sklep, w tym przypadku Bricomarche w Halembie. To spełnienie moich marzeń. 

Współpracę z Bricomarche zaczynamy już niedługo. Naszym celem jest wypromowanie sklepu w naszym mieście poprzez śmieszne filmiki, billboardy z naszym wizerunkiem i bezpośredni kontakt z potencjalnymi klientami. Jeżeli nasze materiały zmotywują chociaż jedną osobę do odwiedzenia halembskiego sklepu, to będzie dla nas wielki sukces. Warto w tym miejscu przypomnieć, że sieć sklepów Bricomarche działa na zasadzie franczyzy. My chcemy wypromować wśród rudzian sklep znajdujący się w Halembie


Jakie są Wasze plany na przyszłość?

Piotr Nowak: Chcemy nadal się rozwijać i sprawiać, aby nasze filmiki docierały do jak największej liczby osób. Chcemy także rozkręcić nasz kanał na YouTube. Chcemy dotrzeć z naszą twórczością do ludzi spoza Rudy Śląskiej.

Wojciech Niemiec: Chcielibyśmy stworzyć na YouTube miniserial komediowy złożony ze śmiesznych skeczy. To pochłania jednak ogromnie dużo czasu. Jednak wychodzę z założenia, że początki zawsze są trudne. Wierzymy jednak, że z czasem uda nam się osiągnąć wszystkie założone przez nas cele.  
 

Czego Wam życzyć na przyszłość?

Wojciech Niemiec: Czego nam życzyć? Mnie chyba już niczego! Nie, może jednak tego, żeby nie było gorzej, zdrowie dopisywało, a podatki były niższe. (śmiech)

Piotr Nowak: Zgadzam się w tych kwestiach z Wojtkiem. Dodatkowo przydałoby nam się trochę więcej czasu na załatwienie wszystkich ważnych spraw. 

Dziękujemy za rozmowę!

Ładowanie Rozmowy