Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Toner i bęben w drukarce laserowej – czym się różnią i kiedy wymieniać?

Dodano: , źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Jeśli masz drukarkę laserową, z dużym prawdopodobieństwem przynajmniej raz spotkałeś się z sytuacją, gdy mimo wymiany tonera wydruki wciąż były marnej jakości. To jeden z najczęstszych scenariuszy zgłaszanych w serwisach – użytkownik zainwestował w nowy wkład, a efekt? Nadal smugi, zacieki albo zupełny brak druku. Właśnie w takich momentach wychodzi na jaw, że toner to tylko połowa układanki. Drugą połową – równie ważną – jest bęben światłoczuły, często całkowicie pomijany w codziennym użytkowaniu drukarek laserowych.

Co robi toner, a co robi bęben?

Choć dla wielu użytkowników pojęcia „toner” i „bęben” mogą być zamienne, w rzeczywistości są to dwa zupełnie różne elementy – pełniące odrębne role w procesie drukowania. Toner to po prostu proszek barwiący, który jest nanoszony na papier i utrwalany w wysokiej temperaturze. Zawiera mieszankę drobnych cząsteczek plastiku, pigmentu i żywic. Bęben (ang. drum unit), zwany także jednostką obrazującą, odpowiada za przenoszenie obrazu z lasera na papier. To właśnie na jego powierzchni powstaje elektrostatyczny obraz wydruku, który następnie „łapie” toner i przekazuje go dalej do wałka grzewczego.

Bez tonera nie ma koloru. Bez bębna – obraz nie może w ogóle powstać. Toner jest więc jak farba, a bęben jak pędzel i płótno jednocześnie.

Czy zawsze są osobno?

Niektóre drukarki mają konstrukcję, w której toner i bęben występują razem, jako jeden zintegrowany moduł. Takie rozwiązanie stosują m.in. HP (np. w modelach z serii LaserJet M15, M28) oraz Samsung. Taki układ upraszcza konserwację – za każdym razem, gdy wymieniamy toner, wymieniamy też zużyty bęben. To wygodne, ale mniej ekonomiczne.

Z kolei Brother czy Lexmark w wielu swoich modelach stosują oddzielne moduły tonera i bębna. Toner (np. TN-2421) instaluje się w osobnej kasecie bębna (np. DR-2401), która ma znacznie dłuższą żywotność. To rozwiązanie tańsze w dłuższej perspektywie, ale wymaga wiedzy, kiedy i który element należy wymienić.

Jak rozpoznać, co się zużyło?

Tu pojawia się klasyczne pytanie: czy to toner się skończył, czy może już czas na bęben? Objawy mogą być do siebie łudząco podobne, ale są pewne różnice, które mogą pomóc zidentyfikować problem.

Oznaki zużycia tonera:

  • stopniowe blaknięcie wydruków,
  • białe pasy w miejscu, gdzie powinien być tekst lub grafika,
  • komunikat drukarki o niskim poziomie tonera.

Oznaki zużycia bębna:

  • powtarzające się plamy lub smugi w stałych odstępach (związane z obwodem bębna),
  • rozmycie obrazu, tzw. „ghosting” (drukarka powiela cień tego samego elementu na stronie),
  • regularne zabrudzenia lub ślady wałka, mimo wymiany tonera,
  • komunikat „Replace drum”, „Drum end soon” lub kod błędu specyficzny dla danego modelu.

Bęben jest elementem światłoczułym, więc zużywa się stopniowo i nie wraca do „formy” po wymianie tonera. Jeśli jego powierzchnia jest zarysowana, zabrudzona lub zużyta, będzie to miało bezpośredni wpływ na jakość druku – nawet przy pełnym i nowym tonerze.

Ile to wszystko wytrzymuje?

Toner to materiał eksploatacyjny, którego wydajność najczęściej oscyluje w granicach 1000–3000 stron w przypadku wersji standardowych, a do 6000 stron w wersjach wysokowydajnych (tzw. XL lub HL). W praktyce wiele zależy od tego, co się drukuje – grafiki, tabelki i logo potrafią „zjadać” toner szybciej niż tekst.

Bęben natomiast wytrzymuje zdecydowanie dłużej – najczęściej od 10 000 do 30 000 stron. Oznacza to, że w warunkach domowych lub w małym biurze wymiana bębna może zdarzyć się raz na kilka lat. Niestety, niektóre drukarki liczą żywotność bębna niezależnie od jego realnego zużycia – po przekroczeniu wskazanej liczby stron pojawia się komunikat o konieczności wymiany, nawet jeśli bęben wciąż działa poprawnie.

Zobacz też: wejdź do zaprzyjaźnionego sklepu inkhouse.pl i sprawdź ceny tonerów do HP i innych: https://inkhouse.pl/tonery,do-hp.html

Praktyka serwisowa – kilka przypadków z życia

W serwisach bardzo często pojawiają się sytuacje, w których użytkownik zgłasza problem z jakością druku, wymienia toner, a sytuacja się nie poprawia. Najczęściej winowajcą jest właśnie bęben – szczególnie jeśli używany jest zamiennik niskiej jakości lub drukarka obsługuje osobne moduły. W Brotherze, na przykład, popularny toner TN-2421 montuje się w kasecie bębna DR-2401. Po zużyciu bębna należy wymienić tylko jego, pozostawiając toner – o ile jest jeszcze pełny. Po wymianie trzeba dodatkowo zresetować licznik bębna w menu urządzenia – inaczej drukarka nadal będzie wyświetlała komunikat o zużyciu.

W drukarkach HP, gdzie toner i bęben są jednym elementem, wymiana kasety rozwiązuje oba problemy naraz. Dlatego właśnie ich tonery są droższe – ale za to bardziej „idiotoodporne”.

Da się to jakoś wydłużyć?

Wielu użytkowników próbuje przedłużyć żywotność bębna lub tonera. Czasem wystarczy potrząsnąć tonerem – pozwala to na chwilowe rozprowadzenie proszku i poprawę jakości druku. Jednak to rozwiązanie tymczasowe.

Z kolei w przypadku bębna istnieją tzw. „resety programowe” – dostępne w menu drukarki lub przez kombinacje przycisków. Niektóre serwisy oferują też regenerację bębna, czyli wymianę wałka OPC i czyszczenie jednostki. To opcja tańsza niż nowy oryginał, ale wymaga ostrożności – źle zregenerowany bęben może pogorszyć jakość druku zamiast ją poprawić.

Kiedy warto inwestować, a kiedy nie?

Ostatecznie decyzja, czy wymieniać toner, bęben czy całą drukarkę, zależy od konkretnej sytuacji. Jeśli posiadasz tani model, którego nowy toner i bęben kosztują więcej niż połowa wartości urządzenia – może warto przemyśleć zakup nowszego sprzętu. Zwłaszcza że niektóre drukarki mają zaprogramowaną żywotność i po przekroczeniu określonej liczby stron zaczynają „marudzić”, niezależnie od rzeczywistego stanu technicznego.

Podsumowanie

Toner i bęben w drukarce laserowej to duet, który musi współpracować, by zapewnić odpowiednią jakość druku. Toner to materiał barwiący, bęben to mechanizm obrazujący. Oba zużywają się niezależnie – jeden szybciej, drugi wolniej – ale oba są niezbędne. Jeśli Twoje wydruki nagle zaczynają wyglądać jak z prześwietlenia RTG albo jak szkic ołówkiem – to znak, że warto zerknąć nie tylko na poziom tonera, ale też na stan bębna.

Ładowanie Rozmowy