Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło wczoraj po godzinie 20:30 na torowisku za stacją Łazy w kierunku Wiesiółki. 20-letni mieszkaniec Łaz przechodził przez tory w miejscu niedozwolonym, około 120 metrów od kładki dla pieszych. W chwili, gdy znajdował się na torowisku, został potrącony przez pociąg relacji Gdynia–Bielsko-Biała, który poruszał się z prędkością 118 km/h.
Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, śledczych oraz technika kryminalistyki. Obecna była także komisja badająca wypadki kolejowe. Jak ustalili funkcjonariusze, 20-latek przechodził przez tory wraz z 39-letnim kolegą. Starszy z mężczyzn zdążył przejść na drugą stronę, jednak młodszy został uderzony przez pociąg. Maszynista był trzeźwy.
Pod nadzorem prokuratora przez kilka godzin prowadzono oględziny miejsca zdarzenia. Sekcja zwłok ma potwierdzić szczegółowe przyczyny śmierci mężczyzny. W związku z wypadkiem dla pasażerów podstawiono inny pociąg.
Śmiertelny wypadek na torowisku
Funkcjonariusze przypominają, że przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych może skończyć się tragicznie. Wczorajsze zdarzenie pokazuje, że zaledwie 120 metrów dzieliło ofiarę od bezpiecznego przejścia. Mimo znaków ostrzegawczych i zabezpieczeń wciąż dochodzi do niebezpiecznych sytuacji na torach.
Policja podkreśla również, że za lekkomyślne zachowanie w rejonie torowiska grożą surowe mandaty:
- 2000 zł – wejście na torowisko przy opuszczonych zaporach lub czerwonym świetle,
- 300 zł – korzystanie z telefonu podczas przechodzenia przez tory,
- 50 zł – przechodzenie przez tory w miejscu niedozwolonym.
Korzystajmy wyłącznie z wyznaczonych przejść i zachowujmy ostrożność. Żadne skrócenie drogi nie jest warte ryzyka utraty życia.