Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

Siemianowice Śląskie: 37-letni górnik zginął w górniczym szybie

Dodano: , źródło: PAP

37-letni pracownik Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń zginął w czwartek w wyniku upadku w głąb szybu Bańgów w Siemianowicach Śląskich.

Do wypadku doszło przed południem w szybie dawnej kopalni Siemianowice, dziś należącym do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) i pełniącym rolę odwadniającą. 37-latek pracował w brygadzie remontowej Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń - oddziału SRK odpowiedzialnego m.in. za pompowanie wody z dawnych kopalń, by nie zagrażała czynnym zakładom oraz powierzchni.

W trakcie wykonywania prac przy wewnętrznej stalowej konstrukcji szybu, mężczyzna utracił równowagę i wpadł do niego. Wydobyto go z głębokości 88 metrów.

Zmarły górnik był żonaty, osierocił dziecko. W górnictwie pracował od 14 lat, a w zakładzie odwadniającym od 2015 roku.

Z danych Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach wynika, że zmarły w czwartek górnik to 14. w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie i ósma w kopalniach węgla kamiennego.

Ładowanie Rozmowy