Większość osób, które zostały objęte kwarantanną, stosuje się do jej zasad. Niestety zdarzają się też przypadki osób, które świadomie je łamią. Jedna z takich sytuacji miała miejsce w sobotnie popołudnie w Sosnowcu.
Policjanci pojechali sprawdzić, czy jedna z rodzin objętych kwarantanną dotrzymuje jej warunków. Na miejscu nie zastali nikogo. Mundurowi szybko ustalili, że cała rodzina udała się... do sklepu na zakupy. Teraz wszyscy odpowiedzą za swoje postępowanie.
- Aktualnie prowadzimy postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 116 KW dotyczącym nieprzestrzegania przez osoby podejrzane o chorobę, odpowiednich nakazów i zakazów związanych z izolacją. W takim przypadku członkowie rodziny mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 500 zł. Niezależnie od tego, policjanci przekazują informacje o nieprzestrzeganiu zasad kwarantanny do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który jest władny w prowadzonym przez siebie postępowaniu nałożyć na winnych grzywnę w wysokości do 5000 zł - mówi podkom. Sonia Kepper - oficer prasowy sosnowieckiej komendy.
Dodatkowo stróże prawa przesyłają też zgromadzone w sprawie materiały do prokuratury, aby oceniła, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa z art. 161 kodeksu karnego, mówiącego o narażeniu innej osoby na zarażenie. Za to przestępstwo przewidziana jest kara do roku więzienia.
Codzienne sprawdzenia i kontakt telefoniczny z osobami odbywającymi kwarantannę mają na celu nie tylko sprawdzenie, czy osoba nią objęta stosuje się do jej zasad. Policjanci podczas rozmów ustalają także, czy takiej osobie czegoś nie potrzeba. Wszystkie tego typu sygnały policjanci przekazują do służb miejskich, które organizują pomoc.
Dodatkowo pamiętać należy, że wizyta to tylko jedna z form sprawdzenia, czy osoby objęte kwarantanną stosują się do jej postanowień. Policjanci zbierają informacje na ten temat na wiele różnych sposobów. Niezależnie od przepisów prawnych, wszyscy objęci kwarantanną powinni pamiętać, jaka odpowiedzialność na nich ciąży - nie dochowując jej zasad, mogą się w sposób pośredni przyczynić nawet do czyjejś śmierci.
- Chcemy jednocześnie przekazać wyrazy uznania wszystkim tym, którzy zaopiekowali się osobami ze swojego najbliższego otoczenia. Policjanci codziennie docierają również do osób nieobjętych kwarantanną, ale dla których pozostanie w domu, jest wysoce zalecane, z uwagi na bardzo wysokie ryzyko, jakie niosłoby ze sobą zakażenie. Kontakt z nimi także odbywa się w taki sposób, by był bezpieczny dla jego obu stron. W bardzo wielu przypadkach mundurowi dowiadują się, że już ktoś z sąsiadów czy znajomych zadeklarował im swoją regularną pomoc np. w zakupach. Niezależnie od tej informacji, policjanci na wszelki wypadek podają takim osobom numery kontaktowe, pod które mogą zadzwonić w razie nieprzewidzianych okoliczności - mówi podkom. Sonia Kepper.