W poniedziałek, 16 grudnia, minęło 38 lat od pacyfikacji kopalni Wujek. Wówczas od kul funkcjonariuszy ZOMO zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych. W związku z rocznicą wydarzeń z 1981 r. na Śląsk przyjechał premier Mateusz Morawiecki.
- Polska jest niezłomną wolą Polaków walczących o lepsze jutro, o wolność i solidarność” – powiedział Mateusz Morawiecki w Katowicach - Taka niezłomna wola dała znać o sobie 38 lat temu - dodał.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Dalsza część wydarzenia odbyła się w symbolicznym miejscu pod Krzyżem-Pomnikiem, który upamiętnia dziewięciu poległych górników.
- 38 lat temu władza komunistyczna uderzyła w społeczeństwo obywatelskie, w ten wielki ruch wolnościowy NSZZ "Solidarność" - mówił premier. - Naprzeciw czołgów i karabinów stanęli górnicy uzbrojeni w odwagę, męstwo oraz pragnienie walki o lepsze jutro i wolną Polskę.
Szef rządu podkreślił, że "losy górników, robotników z tamtego grudnia były fundamentem solidarności i wolności, bez którego wolna Polska nie mogłaby powstać”.
- Historia mojej Rodziny wiąże się nierozerwalnie z historią “Solidarności”. Rozumianej jako bezwzględna walka z komunistycznym reżimem. Bez kompromisów. Mój Ojciec poświęcił najlepsze lata swojego życia, by dzisiejsza Polska była wolna i niepodległa. Ofiary zbrodni w kopalni “Wujek” to wieczny symbol oporu, który zasługuje na najwyższy szacunek, ale nie wolno nam zapomnieć, że stan wojenny to niezliczona ilość (wciąż) nierozliczonych aktów przemocy na polskim narodzie. Gwałtów na inteligencji i przyzwoitości, które do tej pory pozostały bez kary. Sprawując zaszczytną funkcję Premiera Rzeczypospolitej mam świadomość, że musimy się z tym zmierzyć. Symbolicznie i prawnie. Dziś staramy się rozliczyć ten system. Efekty ocenią Państwo sami - mówił premier.
16 grudnia 1981 r. miała miejsce pacyfikacja strajkującej załogi kopalni "Wujek” w Katowicach. Przeprowadzona przez ZOMO i wojsko, po wprowadzeniu stanu wojennego. W wyniku starć zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych.