Koronawirus zabił pierwszą osobę w Polsce. Nie żyje 57-letnia kobieta, która kilka dni temu trafiła do szpitala w Poznaniu.
Jak przekazał minister zdrowia, poza koronawirusem, pacjentka cierpiała również na inne schorzenia.
- Zmarła pacjentka miała współistniejące choroby, które wymagały przyjmowania leków obniżających odporność - poinformował podczas popołudniowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski.
57-latka była pierwszą osobą w Wielkopolsce, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem. Kobieta miała objawy zapalenia płuc o bardzo ciężkim przebiegu klinicznym, była podłączona do respiratora i została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Jej stan lekarze określali jako krytyczny.
W ostatnim czasie kobieta nie podróżowała i nie miała kontaktu z osobą, która miałaby podejrzenie lub rozpoznanie choroby COVID-19. Kilkanaście dni temu mogła mieć jednak kontakt z osobą, która wróciła z Włoch. Osoby, które miały kontakt z zakażoną 57-latką zostały poddane kwarantannie domowej. 11 marca poinformowano, że także mąż i córka kobiety są zarażeni Sars-Cov-2. Ich stan jest dobry.
Łącznie w Polsce od 4 marca potwierdzono 47 przypadków koronawirusa, z czego aż o kilkunastu przypadkach poinformowano w czwartek rano.