Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

NIK skontrolował śląskie zabytki techniki. Ich właściwa ochrona jest mocno niedofinansowana

Dodano: , źródło: Najwyższa Izba Kontroli

Niepokojące wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzonej na bazie kilkunastu zabytków techniki w województwie śląskim. Aż jedna trzecia niszczeje przez brak właściwego poziomu dofinansowania.

Pod lupa kontrolerów NIK znalazło się dokładnie trzynaście zabytków techniki z województwa śląskiego, w tym siedem obiektów związanych z wydobyciem węgla kamiennego, trzy wieże ciśnień, jeden zabytek powiązany z hutnictwem, obiekt infrastruktury kolejowej i jeden z pozostałej grupy zabytków.

W całej Polsce zarejestrowanych jest prawie 2,5 tys. zabytków techniki, a 129 znajduje się na terenie województwa śląskiego. Są to m.in. fabryki, elektrownie, huty, kopalnie, ale też budynki produkcyjne, garaże, magazyny czy kotłownie. Do grupy zabytków techniki należą też mosty, wiadukty i wiele innych.

NIK skontrolował stan obiektów w takich miastach jak:

  • Bytom

Zespół byłych warsztatów naprawczych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu
Zespół budynków dawnej kopalni Rozbark w Bytomiu

  • Tarnowskie góry

Ruiny świetlika Karlik w Tarnowskich Górach
Wieża ciśnień wodociągów miejskich w Tarnowskich Górach przy ul. Opolskiej

  • Zabrze

Wieża ciśnień w Zabrzu przy ul. Zamoyskiego
Kopalnia Królowa Luiza w Zabrzu
Kopalnia Guido w Zabrzu

  • Rybnik

Wieża ciśnień w dzielnicy Zamysłów w Rybniku
Zabytkowa kopalnia Ignacy w Rybniku

  • Chorzów

Muzeum Hutnictwa (hala dawnej elektrowni Huty Królewskiej) w Chorzowie
Pawilon wystawowy C-G dawnego Ośrodka Postępu Technicznego w Chorzowie

  • Siemianowice Śląskie

Park Tradycji w Siemianowicach Śląskich

  • Czeladź

Kopalnia Saturn w Czeladzi

Według NIK, podmioty odpowiedzialne za ochronę zabytków techniki w województwie śląskim, w tym gminy na ogół prawidłowo wypełniały swoje obowiązki. Wojewódzki Konserwator Zabytków miał rzetelnie sprawować nadzór konserwatorski i właściwie kontrolować zgodność z przepisami dotyczącymi opieki nad zabytkami i ich ochrony. Nieprawidłowości dotyczyły prowadzenia rejestru zabytków, gdyż ponad połowa wpisów w tym rejestrze nie zawierała pełnych danych (uzupełniono je podczas kontroli). Problem wynikał również z niewłaściwego wypełniania - pomimo obowiązku wynikającego z zarządzenia - nowych kart ewidencyjnych i adresowych dla zabytków techniki, których stan się bardzo zmienił, np. w wyniku zniszczenia lub remontów.

Część zadań skontrolowanych gmin z zakresu ochrony zabytków wynikała z porozumień zawartych z Wojewodą Śląskim. Ich działania w tym zakresie sprowadzały się przede wszystkim do wydawania zaleceń konserwatorskich do planów inwestycyjnych w stosunku do zabytków znajdujących się na terenie danej gminy. Tylko w jednej z tych pięciu gmin nie zaistniały zdarzenia wymagające podjęcia przez gminę działań określonych w porozumieniu. Jedynie w treści sześciu z 17 zawartych porozumień wyłączono obiekty stanowiące wyłączną własność, a także współwłasność właściwej gminy, powiatu lub Skarbu Państwa. Kontrolerzy NIK nie stwierdzili przypadków prowadzenia czy rozstrzygania przez gminy postępowań w sprawach dotyczących ich własnych zabytków. Jednak NIK zwraca uwagę, że brak takiego wyłączenia w treści pozostałych porozumień może prowadzić do konfliktu interesów pomiędzy doraźnymi potrzebami gminy a sprawowaniem opieki nad zabytkami na jej terenie – podsumowuje kontrolę Najwyższa Izba Kontroli.

Najwiekszy problem dotyka jednak zdecydowanie zbyt niskiego dofinansowania ochrony i opieki nad zabytkami techniki. Mowa jest w szczególności o okresie pandemii COVID-19. Województwo śląskie w tym czasie zmniejszało wydatki na ten cel o połowę z roku na rok. W kontrolowanym okresie z budżetu Województwa Śląskiego na ochronę zabytków i opiekę nad nimi przeznaczono średnio tylko ok. 2 procent rocznych wydatków na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego. Trzeba jednak pamiętać, że w tym czasie potężne środki szły na ochronę zdrowia, choćby w przystosowywaniu szpitali i lecznic do pandemicznych obostrzeń i zapewnienia personelowi, a także pacjentom dostatecznego poziomu bezpieczeństwa.

W czterech z pięciu skontrolowanych gmin jedynie właściciele obiektów wpisanych do rejestru zabytków mogli ubiegać się o dotacje na prace przy zabytkach (dotacje nie były udzielane w przypadku obiektów wpisanych do gminnych ewidencji zabytków). Dlatego też liczba wniosków do gmin o udzielenie takich dotacji była niewielka, podobnie jak kwoty przyznawanej pomocy. Tylko jedna ze skontrolowanych gmin udzieliła dotacji w łącznej kwocie ok. 234 tys. zł. Wojewódzki Konserwator Zabytków udzielił zaledwie dwóch dotacji na prace przy zabytku techniki, a Zarząd Województwa Śląskiego nie przyznał ich w ogóle – informuje NIK.

NIk przedstawił w pozytywnym tonie uruchomienie w 2006 roku Szlaku Zabytków Techniki, który obejmuje 40 tego typu obiektów na terenie całego województwa, a także powstanie Industriady. Choć oferta SZT przyciąga od lat wielu zwiedzających to jednostki zarządzające, czyli m.in. Urząd Marszałkowski Województwa nieterminowo przeprowadzał audyty w większości obiektów wchodzących w skład SZT.

Nieprecyzyjne zapisy regulaminów funkcjonowania SZT stwarzały też ryzyko, że audyty mogą być przeprowadzane w nierównych odstępach czasu – czytamy w raporcie.

Zdaniem NIK, mimo obowiązku wynikającego z ustawy tylko połowa skontrolowanych gmin stworzyła gminne programy opieki nad zabytkami. Dokumenty te są częścią strategii zarządzania dziedzictwem kulturowym na obszarze gminy, w związku z czym są bardzo istotne z punktu widzenia opieki nad tego typu obiektami.

Kontrolerzy NIK przypomnieli również, że w sześciu zabytkach techniki, które należą do pięciu jednostek miały miejsce prace remontowo-budowlane i adaptacyjne.

Obiekty te przeznaczono na cele związane z dziedzictwem kultury i rekreacyjno-turystyczne oraz na rzecz osób marginalizowanych/ wykluczonych społecznie. Prace zostały dofinansowane z funduszy europejskich. W efekcie powstały obiekty o nowych funkcjach, udostępnione dla mieszkańców i turystów – informują kontrolerzy.

Mowa w tym przypadku o budynku maszynowni Prinz Schonaich w kompleksie „Królowa Luiza” w Zabrzu, budynku starej sprężarkowni zabytkowej kopalni Ignacy w Rybniku, budynku dawnej maszynowni zespołu obiektów KWK Rozbark w Bytomiu.

Niestety okazuje się, że samorząd województwa i władze gmin nie do końca właściwie sprawowały opiekę nad niektórymi własnymi zabytkami techniki. Mowa w tym przypadki o ponad jednej trzeciej zabytków techniki objętych oględzinami.

Cztery jednostki nie dbały o stan techniczny i estetyczny swoich zabytków. Zdarzało się też, że nie realizowały zaleceń wynikających z protokołów okresowych kontroli rocznych stanu technicznego. W konsekwencji stan zabytków się stopniowo pogarszał. Trzy poddane oględzinom budynki zabytkowe stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego – wyjaśnia NIK.

Wśród skontrolowanych budynków standardów nie spełnia m.in. dawna kopalnia Saturn w Czeladzi, w której ogrodzenie znajdowało się zbyt blisko ściany budynku grożącej zawaleniem. W dwóch przypadkach istniało ryzyko uderzenia przez przedmioty spadające z wysokości. Kontrolerzy NIK w rybnickiej wieży ciśnień wykryli niezabezpieczony otwór, który umożliwiał wejście do obiektu, wiążące się z ryzykiem upadku z dużej wysokości. Stanowiło to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

Jednocześnie liczne graffiti i inne ślady świadczyły o tym, że obiekt był wykorzystywany jako ścianka wspinaczkowa. Miasto Rybnik zakupiło wieżę ciśnień w październiku 2019 r. Do kwietnia 2021 r. nie podjęto żadnych prac w obiekcie lub jego otoczeniu. Zabytek nie był użytkowany, nie był też ogrodzony, ani należycie zabezpieczony przed dostępem osób trzecich – wyjaśniają kontrolerzy.

Co istotne, NIK zwrócił uwagę na fakt dotyczący informowania przez kontrolowane gminy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o sytuacjach, w których prywatni właściciele zabytków techniki nie zapewniali odpowiedniej opieki nad obiektem. W niektórych przypadkach gminy postanowiły zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jako przykład podano niesławną historię Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu, największego zabytku techniki w województwie śląskim, którego właścicielem był podmiot prywatny.

W lutym 2021 r. Gmina Bytom zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Bytomiu o możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela EC Szombierki, który miał naruszyć ustawę o ochronie zabytków, doprowadzając do uszkodzenia obiektu poprzez zaniechanie. Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. By uniknąć zniszczenia zabytku, samorząd województwa śląskiego i Gmina Bytom podejmowały próby jego nabycia, jednak bezskutecznie. Postępowanie w sprawie EC Szombierki nie zostało zakończone do czasu zakończenia kontroli NIK – czytamy w raporcie.

NIK zobowiązał Wojewodę Śląskiego do każdorazowego wyłączania - w treści zawieranych z powiatami lub gminami porozumień na podstawie ustawy o ochronie zabytków – spod uregulowań zawartych w tych porozumieniach - obiektów stanowiących wyłączną własność, a także współwłasność właściwej gminy lub powiatu.

Zarząd Województwa Śląskiego został poproszony o rozważenie zmiany zapisów Regulaminu SZT z 2020 roku polegającej na określeniu obowiązku przeprowadzania audytów w obiektach wchodzących w skład SZT nie rzadziej niż co trzy lata od daty poprzednio przeprowadzonego audytu.

Ładowanie Rozmowy