Pandemia koronawirusa trwa. Każdego dnia przybywa kolejnych zakażonych, a stan wielu z nich wymaga natychmiastowej hospitalizacji. Zajętość łóżek covidowych w woj. śląskim wynosi już 85 proc. a łóżek respiratorowych – 89 proc.

Błyskawicznie zajmowane są także miejsca w szpitalu tymczasowym utworzonym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Choć codziennie zgłaszają się wolontariusze chętni do pomocy pacjentom z COVID-19, niedawno brakowało tu rąk do pracy. Ks. Arcybiskup Wiktor Skworc zwrócił się do kleryków Śląskiego Seminarium Duchownego z apelem, by podjęli posługę w tej placówce, a ci stawili się do pracy.

- Aktualnie już posługuje 10 kleryków, kolejni dojdą wkrótce. Także zgłosiło się 4 braci franciszkanów z Panewnik. Posługę kapelanów sprawuje 4 księży archidiecezji katowickiej. 2 bracia kapucyni z Załęża także podjęli posługę wolontariuszy. Są także siostry zakonne - pielęgniarki: boromeuszki, służebniczki oraz elżbietanka cieszyńska – czytamy na facebookowym profilu Śląskiego Urzędu Wojewózkiego.

W katowickim szpitalu tymczasowym od wielu dni pracuje także Ks. Waldemar Maciejewski

- Pragnę Was zaprosić do wspólnego działania na rzeczy tych, którzy przebywają na oddziałach – ks. Waldemar Maciejewski wystosował w ubiegłym apel do wolontariuszy.

Na odzew nie trzeba było długo czekać. Kiedy informacja pojawiła się w mediach, rozdzwoniły się telefony, a wolontariusze zgłosili się do pomocy.