Fiaskiem zakończyły się rozmowy strony związkowej z zarządem kopalni PG Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Teraz jedyną szansą górników na utrzymanie pracy jest szybkie znalezienie inwestora. To jednak musiałoby nastąpić bardzo szybko, bo pierwsze zwolnienia zaplanowane są już na wrzesień. Do marca pracę w kopalni ma stracić 250 osób.

Wcześniej pisaliśmy: W czechowickiej kopalni PG Silesia będą zwolnienia grupowe?

Sami związkowcy deklarują, że zaangażowali się w pomoc w znalezieniu inwestora, który uchroniłby zakład od zwolnień grupowych. Obecny właściciel, czeski holding EPH, planuje utrzymać zakład do końca przyszłego roku, chociaż jest gotów przekazać zakład na rzecz Skarbu Państwa. Jeżeli nie pojawi się nowy inwestor, a Skarb Państwa nie zdecyduje się na przejęcie, w ostatnim kwartale 2021 roku zacznie się wygaszanie wydobycia. Siłą rzeczy wówczas kolejni górnicy stracą pracę.