Bliżej Śląska, bliżej Twoich spraw

46-letni górnik zginął w kopalni ROW Rydułtowy. Pracownika przysypały skały

Dodano:

Do tragicznego wypadku doszło we wtorek, 15 września, w kopalni Rydułtowy, która jest częścią kopalni ROW.

Górnik jest 11 ofiarą śmiertelną w tym roku w polskim górnictwie

Podczas kontroli podziemnego chodnika na górnika spadły skały. Obrażenia, których doznał górnik były bardzo znaczne. Pomimo szybkiej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować.

Jak informuje rzecznik prasowy PGG Tomasz Głogowski w wypowiedzi dla Radia90:

„Pracownik przodka podczas kontroli chodnika został przysypany kawałkami ściany, kawałkami węgla. Natychmiast koledzy przystąpili do akcji reanimacyjnej, dosyć szybko udało się odkopać górnika, niestety pomimo kilkudziesięciominutowej reanimacji, tuż przed godziną 18.00 lekarz stwierdził zgon naszego pracownika. Obecnie wypadek wyjaśniają specjaliści z Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku, specjaliści z kopalni i Centrali PGG. Powiadomiono Inspekcję Pracy a także prokuraturę.”

W kopalni nie doszło do wstrząsu a przyczynę oberwania skał poznamy po szczegółowej analizie wypadku przez Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz centralę Polskiej Grupy Górniczej.

Kopalnia Węgla Kamiennego Rydułtowy funkcjonowała samodzielnie do marca 2004 r., jako KWK Rydułtowy-Anna - "Ruch Rydułtowy" działała do 30 VI 2016.

Po przekazaniu do PGG działa jako jeden z 4 oddziałów zespolonych KWK ROW.

Ładowanie Rozmowy